wtorek, 7 stycznia 2014

PAŁACYK SZAI KESTENBERGA


Przy ulicy Narutowicza 59 stoi elegancki pałac Jezajasza (Szai) Kestenberga zbudowany po 1923 roku, według projektu Henryka Hirszenberga. Budynek jest eklektyczny z dominującymi elementami neogotyku.

Księga adresowa m. Łodzi 1937-1939.


Szaja Kestenberg był synem i spadkobiercą Jakuba Kestenberga, właściciela fabryki z ulicy Sterlinga 26.

Przeczytaj w baedekerze:

Jakub Kestenberg zmarł w 1921 roku i został pochowany w grobowcu rodzinnym na cmentarzu żydowskim przy ul. Brackiej w Łodzi. W tym samym roku zmarła też wdowa po nim - Dwojra z Kronzilbergów. Oboje mieli 13 dzieci. Wśród nich wyróżniał się Szaja (Jezajasz) Kestenberg, który robił wszystko, aby postawić na nogi podupadłe przedsiębiorstwo, ale mu się nie udało. 

"Republika", rok 1924.

"Ilustrowana Republika", rok 1927.

W dobie kryzysu na przełomie lat 20. i 30. XX stulecia tonąca w długach fabryka ogłosiła upadłość i część z niej została kupiona na licytacji przez znany koncern lokalnych potentatów: Borysa i Nauma Eitingonów. 
Przeczytaj w baedekerze:

"Głos Polski", rok 1928.

"Głos Poranny", rok 1931.


W 1938 roku zadłużony właściciel pertraktował z władzami Łodzi w sprawie wynajęcia pałacu dla miejskiego schroniska turystycznego. Ostatecznie 19 czerwca 1939 roku budynek zakupiła na licytacji Izba Rolnicza i przeniosła tu swoje biura z Piotrkowskiej 92. Nadal można tu kupić pyszne miody; ma tu swoją siedzibę Wojewódzki Związek Pszczelarzy. 


Po wojnie w pałacu mieściło się szereg instytucji związanych z rolnictwem, obecnie m.inn Regionalny związek Rolników. W budynku znajduje się także restauracja&pub "Piwnica smaków".
Funkcjonuje tu również bank BPS.
 
Fot. Monika Czechowicz

źródła:
Ryszard Bonisławski. Joanna Podolska. Spacerownik łódzki.
Polska Niezwykła pl. (www.polskaniezwykla.pl)

piątek, 3 stycznia 2014

Krawcy, garbarze i rękawicznicy...


Aleksander Gierymski. Święto żydowskie.

W 1820 roku ludność wyznania mojżeszowego stanowiła już 33% wszystkich obywateli Łodzi. Trzy lata później nawet 36%. Pod koniec tej dekady, gdy do miasta napłynęła wielka fala osadników niemieckich, te proporcje zmieniły się drastycznie. Niemcy stanowili w pewnym momencie nawet ponad 70% mieszkańców Łodzi.

Abraham Behrman. Nosiwoda.

Na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych liczba starozakonnych w stosunku do pozostałych mieszkańców była najniższa i spadła poniżej 10%. Jednak dynamika rozwoju miasta była magnesem dla ludności polskiej i żydowskiej, dlatego w ciągu kolejnych 20 lat - nawet mimo ograniczeń administracyjnych - liczba Żydów wzrosła czterokrotnie.

Jerzy Pstrak. Żydzi.

Gdy jeszcze w 1862 roku Niemcy stanowili ponad 62% ludności Łodzi, to trzy lata później już tylko 44%. W tym czasie Polaków było 36%, Żydów 20%, a potem liczby te stopniowo rosły. Na pewno wpływ na takie proporcje miało zlikwidowanie rewiru*, a także zniesienie pańszczyzny w Królestwie Polskim. Do Łodzi zaczęli licznie napływać polscy chłopi, znajdujący zatrudnienie w fabrykach, a także Żydzi z okolicznych wsi i miasteczek...


Piotr Michałowski. Żydzi polscy.

Na 11 jatek piekarskich na Starym Mieście w roku 1859, do Żydów należały tylko 3, pozostałe 8 do chrześcijan. Niektórzy piekarze żydowscy byli właścicielami młynów. W 1864 roku Łódź liczyła 44 wiatraki i młyny, z czego tylko trzy należały do Żydów: jeden do Icka Wiązowskiego, a dwa do Barucha Bergera, w tym młyn nad stawem przy ulicy Piotrkowskiej (dzisiaj Nowomiejska) przerobiony z folusza miejskiego.
W roku 1859 na 27 jatek rzeźniczych w Łodzi, do Żydów należało 12. Znaczna była w Łodzi liczba mydlarzy żydowskich trudniących się głównie wyrobem świec, zwłaszcza tak zwanych świeczek szabasowych. Do starozakonnych należała także fabryka tytoniu i tabaki, jedyna w Łodzi.

Maks Haneman. Żydowski krawiec.

Jednak jednym z najstarszych rzemiosł żydowskich w Łodzi było krawiectwo, należące zresztą w ogóle do najbardziej tradycyjnych rzemiosł żydowskich po wsze czasy i we wszystkich krajach diaspory. Krawcy żydowscy strzegli swego monopolu, nie dopuszczając obcych krawców do wykonywania tego rzemiosła, ani też przyjmowania obstalunków w Łodzi i najbliższej okolicy. Drugim było garbarstwo. Zawodem zmonopolizowanym przez ludność żydowską było też kuśnierstwo i czapnictwo, a także rękawicznictwo.

*Czytaj:
Rewir żydowski w Łodzi  


Abraham Stein. Nad książką.

źródła:

Joanna Podolska. Spacerownik. Łódź żydowska.
Filip Friedman. Dzieje Żydów w Łodzi.
Andrzej M. Kobos. Malarstwo polskich Żydów [w; Zwoje (The Scrolls) : http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje26/text12.htm.
Jewish Artists Who Perished in the Holocaust. Memorial Exhibition, Tel Aviv Museum, April 1968. The Catalogue. Pola Eichenbaum, ed.
Joanna Pollakówna, Anna M. Rudzinska: Malarstwo Polskie. Miedzy Wojnami 1918-1939. Auriga, Warszawa 1982.
Eugeniusz Duda, Marek Sosenko: Dawna pocztówka żydowska. Old Jewish Postcards. Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Kraków 1997.
Juliusz Starzynski: Aleksander Gierymski. Auriga, Warszawa 1971.
Katalog wystawy "Żydzi Polscy" (opr. zbiorowe), grudzien 1989 - luty 1990, Kraków, Warszawa. Muzeum Narodowe w Krakowie i CBWA "Zachęta", Warszawa.

Szymon Buchbinder. Modlący się rabin.