środa, 9 maja 2018

„Zakazane Piosenki”, Zakazane Melodie”, co prasa pisała o filmie opowiada Waldek Ludwisiak.

Autor: Waldemar Ludwisiak, październik 2017 roku.

„Film” nr 9/10, 1 grudnia 1946 roku.

Premiera filmu „Zakazane piosenki” odbyła się 8 stycznia 1947 roku roku w Warszawie w kinie Palladium. Łódzka w dniu następnym.

„Dziennik Łódzki” nr14,15 stycznia 1947 roku.

O tym, że premierowy pokaz tego filmu odbył się rok wcześniej podczas uroczystości otwarcia atelier filmowego w Łodzi przy ulicy Łąkowej 29 ( 4 grudnia 1945 roku) donosi gazeta „Głos Robotniczy” z 6 grudnia 1945 roku w artykule „Otwarcie Atelier Filmowego w Polsce”.

„Głos Robotniczy”, nr 170, 6 grudnia 1945 roku.

„Po przemówieniach odbył się w atelier pokaz filmu „Zakazane piosenki”, którego akcja odbywa się na tle Starego Miasta w Warszawie.” Druga informacja „Drogi i zadania Polskiego Filmu” z „Głosu Robotniczego” nr 180. z 16 grudnia 1945 roku informuje tydzień później, że film jest realizowany.

„Obecnie jest na warsztacie film „Zakazane piosenki”, którego scenariusz napisał Ludwik Starski, a reżyseruje Leonard Buczkowski” Brak rozróżnienia czy jest to film dokumentalny czy fabularny. Ford wymienia tylko tytuły filmów pełnometrażowych.

„Głos Robotniczy” nr. 180, 16 grudnia 1945 roku. 

  W książce „Poza Ekranem” Edward Zajiček nie wspomina, że była premiera filmu, natomiast sugeruje, że odbył się pokaz filmu, pisze; „po kolaudacji zapadła decyzja o zwiększeniu metrażu filmu”[1]. Kolaudacja – „komisyjne obejrzenie zrealizowanego filmu albo materiału zdjęciowego w celu jego oceny i dopuszczenia do dystrybucji”. Użycie słowa kolaudacja przez Zajička oznacza, że istniała wersja filmu zaprezentowana podczas otwarcia atelier w Łodzi w 1945 roku. Wydaje się wątpliwe. Można przypuszczać, że kolaudacją nazywa Zajiček spotkanie kuluarowe po uroczystości otwarcia atelier. To tam mogła paść sugestia, aby ten film rozszerzyć o fabułę. J. Toeplitz pisze; „Zakazane Piosenki” zaprojektowane, jako krótki metraż, potem realizowane, jako średniej długości, rozrosły się w rezultacie do wymiarów długiego, fabularnego metrażu”.[2] Toeplitz potwierdza, że proponowana była wersja krótka. Na czym opiera tę sugestię nie podaje. Zdanie Toeplitza również wydaje się wątpliwe w świetle doniesień prasowych z tamtego okresu.   

Aktorzy filmu „Zakazane piosenki” –
Danuta Szaflarska i Jerzy Duszyński.

W książce „Historia filmu polskiego” (z 1974 r.) Toeplitz pisze: „Według pierwszego projektu film miał być rekonstruowanym reportażem dokumentalnym, nieprzekraczającym pół godziny projekcji.” i dalej „Pierwsza wersja scenariusza napisana przez Starskiego była montażem kilkunastu okupacyjnych piosenek.” i w dalszej części „Drugim czynnikiem była obfitość materiału; usprawiedliwiała ona w pełni koncepcję stworzenia filmu pełnometrażowego”[1]. Potwierdza to również artykuł „Zakazane Piosenki” z Dziennika Łódzkiego nr 15 z 1947 roku.



„Dziennik Łódzki” nr 15, 16 stycznia 1947 roku.

Strona internetowa filmpolski.pl[1] , podaje informacje, że zdjęcia do tego obrazu rozpoczęły się w 1946 roku, oraz że były dwie wersje tego filmu. Obie informacje są mylne.

Scena z filmu "Zakazane piosenki".

"Dziennik Łódzki", rok 1945.

"Dziennik Łódzki", rok 1945

W artykule „Cisza Zdjęcia” z 5 czerwca1946 roku w „Dzienniku Łódzkim” pisze się, że przystąpiono do produkcji wersji pełnometrażowej. W dwutygodniku „Film” nr 3 1/15.09.1946 roku prezentowane są zdjęcia tego filmu.

„Dziennik Łódzki", 5 czerwca 1946 roku.


"Głos Robotniczy" nr161, 13 czerwca 1946 roku. 

Nowopowstałe pismo „Film” w swym pierwszym numerze przynosi liczne informacje, miedzy innym i tak ważne dla historii filmu, że zdjęcia do „Zakazanych piosenek” ukończono przed datą 1 sierpnia 1946 roku (tj. datą ukazania się numeru pisma).

Jerzy Duszyński

Jaka była prawda można wnioskować po analizie Biuletynów Informacyjnych „Filmu Polskiego” z lat?1945/1946. Biuletyn ten jest moim zdaniem źródłem wiarygodnym, choć nie do końca, gdyż informacje w nim zawarte firmowane są przez kierownictwo „Filmu Polskiego”.
  Pierwszą informację o tym, że rozpoczęto realizację filmu pt. „Film o zakazanych melodiach z lat okupacji” znajdujemy w nr.14 z dnia 30.09.1945 r. Biuletynu Informacyjnego „Filmu Polskiego”

„Reżyser L. Buczkowski rozpoczął realizację nowego filmu średniometrażowego, poświęconego zakazanym melodiom z lat okupacji. Będzie to film kompozycyjny o charakterze muzycznym, w którym ujrzymy dobrze wszystkim znane typy śpiewaków ulicznych, wykonujących zabronione piosenki w tramwajach, pociągach na podwórkach i t.p. W filmie wykorzystano amatorskie melodie i teksty piosenek zakazanych, które usłyszymy w wykonaniu oryginalnych śpiewaków z okresu okupacji. Uwzględniono również pieśni partyzanckie. W akcję filmu wpleciono niektóre wydarzenia z podziemnej Warszawy” Scenariusz filmu napisał Ludwik Starski. Opracowanie muzyczne Roman Palester.” 

Biuletyn Informacyjny "Filmu Polskiego", nr.14 z 30 września 1945 roku.

W tym samym numerze jest ogłoszenie skierowane do redakcji gazet o pomoc w poszukiwaniu tekstów i artystów wykonujących te piosenki:
 „Dziś chcemy ją odnaleźć i utrwalić na taśmie. Zwracamy się do wykonawców zabronionych piosenek z okresu okupacji, by przypomnieli sobie swój repertuar i zgłaszali się do „Filmu Polskiego”, gdzie zostanie on odpowiednio wykorzystany. Prosimy również osoby, które gromadziły odpisy tego rodzaju utworów o udostępnienie nam swych zbiorów. Zgłoszenia przyjmuje „Film Polski” w Łodzi, ul, Narutowicza 68 Ip. w dniach: 10, 11, i 12 b.m. w godzinach 16-18”[5]

Biuletyn Informacyjny "Filmu Polskiego" nr.11 z 9 września 1945 roku.

Piosenkę "Warszawo ma" śpiewa Zofia Mrozowska,
fragment filmu "Zakazane piosenki" z 1946 roku,
reżyseria Leonard Buczkowski
źródło: YouTube

„Śpiewający uliczni bohaterowie nowego filmu polskiego” pod takim tytułem Biuletyn Informacyjny „Filmu Polskiego” donosi:
 „W atelier „Filmu Polskiego” w Łodzi nagrano na taśmie szereg zabronionych piosenek z okresu okupacji, wykonanych przez autentycznych śpiewaków ulicznych i podwórkowych z Warszawy. Piosenki te usłyszymy w nowym filmie produkcji polskiej p.t. „Zakazane Melodie”, realizowane obecnie przez reżysera L. Buczkowskiego. Stronę muzyczną filmu opracowuje Roman Palester.”[6]
Co ciekawe występuje tu nazwa „Zakazane Melodie”. 

Piosenkę "Czerwone jabłuszko" śpiewa Alina Janowska,
fragment filmu "Zakazane piosenki" z 1946 roku,
reżyseria Leonard Buczkowski
źródło: YouTube

Przypomnę, ta informacja z datą – 04 listopad 1945 roku wyraźnie stwierdza, że: „ (…) nagrano na taśmie szereg zabronionych piosenek z okresu okupacji.” Co może oznaczać, że je nagrano, ale i że je nakręcono. Czy to jest prawda? Ten sam Biuletyn podaje, że zdjęcia do filmu rozpoczęto 4 grudnia 1945 roku. Zapis ten występuje w zestawieniu wydarzeń 1945 r. Dlatego twierdzenie, że do końca nie można ufać doniesieniom Biuletynu Informacyjnego jest słuszna.

Biuletyn Informacyjny "Filmu Polskiego" nr.26 z 30 grudnia 1945 roku. 

Scena z filmu "Zakazane piosenki".

 Dziś z całą stanowczością można stwierdzić, że zdjęcia do filmu rozpoczęto w 1945 roku. Jest rzeczą niezaprzeczalna, że od początku zdjęć, czyli od grudnia 1945 roku film „Zakazane piosenki” był filmem pełnometrażowym – fabularnym z udziałem aktorów zawodowych.  

Biuletyn Informacyjny „Film Polski”  nr. 23 wydanie specjalne z 4 grudnia 1945 roku.

  Tym stwierdzeniem nawiązuje do tekstu „Kino. Władza. Publiczność. Kinematografia polska 1944 1949” Krystyny Madej, która obszernie opisuje perypetie związane z powstaniem filmu „Zakazane piosenki”. Jest to tekst ważny, który poszerza wiedzę o czasach powstania tego. Można polemizować z opisem tamtego czasu (powstania filmu) zawarta w tym artykule zwarzywszy, że jeszcze nie nastąpił czas socrealizmu. Na podstawie wyżej prezentowanych publikacji można zaprzeczyć opinii, że film zmieniał swój metraż podczas jego produkcji (ze średniego do pełnego, czy nawet z krótkiego). Pani Madej nie podaje faktu gdzie pokazywano fragmenty filmu „Zakazane piosenki” pisząc: „Fragmenty tego filmu były prezentowane dziennikarzom w czasie autoreklamowych konferencji prasowych oraz różnych oficjałek, które celebrowała z upodobaniem dyrekcja „Filmu Polskiego”.  W publikacjach brak takiej informacji.

„Kino. Władza. Publiczność. Kinematografia polska 1944 1949”, Krystyny Madej str. 120

„Kino. Władza. Publiczność. Kinematografia polska 1944 1949” Krystyny Madej 
str. 97.

Dla niewtajemniczonych „Kinofikacja” to akcja (1935-1939 r.), której pomysłodawcą i realizatorem był dr Seweryn Nowicki. Akcję tę firmowała Polska Agencja Telegraficzna a realizował Instytut Filmowy tej agencji. Akcja ta miała na celu wprowadzenie filmu oświatowego do szkół. Po wojnie akcja ta realizowana (pod nazwą „Film oświatowy w każdej szkole”) była firmowana przez Dział Filmów Oświatowych przy MIiP. Zarządzał tym przedsięwzięciem dr Seweryn Nowicki. Warto przy tej okazji wspomnieć, że Seweryn Nowicki to założyciel do dziś istniejącej Wytwórni Filmów Oświatowych. W 1931 r. Nowicki organizuje Wydział Filmowy PAT, a od 1935 r. Instytut Filmowy zajmujący się między innymi produkcja i rozpowszechnianiem filmów oświatowych, produkcja przedwojennych kronik filmowych. Po wojnie jego  Dział Filmów Oświatowych który powstał w marcu 1945 r. W grudniu po przyłączeniu do Instytutu Filmowego to Wydział Filmów Oświatowych Instytutu Filmowego. Po 1949 r. to samodzielna wytwórnia.

Po wojnie „Kinofikacją” zaczęto nazywać akcję propagandową MIiP w Wydziale Filmowym. Dyrektorem Działu Filmowego MIiP był A. Ford. Była to akcja prowadzona głównie za pomocą kin objazdowych (nie mylić z kinami objazdowymi filmów oświatowych, to dwie odrębne instytucje). Miała na celu propagowanie stanowiska nowych władz przed referendum z 1946 r. Skończyło się to wielka klapą i likwidacją Ministerstwa Propagandy i Agitacji. 

Seweryn Nowicki 


O fakcie, że podczas otwarcia atelier filmowego w Łodzi 4/5 grudnia 1945 roku inscenizowano kręcenie sceny z filmu pisano w Biuletynie:
„Po części oficjalnej zebrani goście zapoznali się z pracą zespołu realizatorskiego filmu „Zakazane Piosenki”, do którego zdjęcia odbywają się w nowootwartym, atelier. W scenach, których nagrywanie mieli możliwość obserwować goście „Filmu Polskiego”, biorą udział autentyczni śpiewacy uliczni, śpiewający w Warszawie podczas wojny zakazane przez okupanta piosenki”[7]

Biuletyn Informacyjny „Film Polski”  nr.24 z dnia 16 grudnia 1945 roku.

Piękny opis grudniowej uroczystości otwarcia atelier w Łodzi i towarzyszące temu wydarzeniu inscenizacje, oraz pokazy opisuje Biuletyn Informacyjny:
„Następnie goście udali się do atelier przy ulicy Łąkowej, gdzie w pełnym toku znajdują się zdjęcia do filmu „Zakazane piosenki”. Po zwiedzeniu wszystkich urządzeń atelier, oraz znajdujących się w budowie dekoracji na terenie parku Poniatowskiego udano się do hali zdjęciowej. Tu goście dokładnie zapoznali się z pracą sztabu realizatorskiego i technicznego nad pierwszym polskim filmem atelierowym. Zebrani byli świadkami nakręcenia kilku scen z udziałem znanego aktora Jana Kurnakowicza oraz młodej artystki krakowskiej Danuty Szafarskiej, która odtwarza jedna z głównych ról w „Zakazanych piosenkach”.
   
Biuletyn Informacyjny „Film Polski”  nr 22-23 

Danuta Szaflarska w filmie "Zakazane piosenki".

O fakcie że zakończono zdjęcia do filmu czytamy w gazecie „Film”, nr1 1/15. 08. 1946.


Łódzkie gazety tak zareklamowały premierę pierwszego powojennego polskiego filmu pełnometrażowego:
  
         "Dziennik Łódzki" 10.01.1947          "Głos Robotniczy" 10.01.1947          

Dwutygodnik „Film” poświęcił tej premierze prawie cały swój numer.
W gazecie „Głos Robotniczy” nie komentowano tego wydarzenia. Jedynie reklama przedstawiona powyżej jest jedyną informacja o premierze filmu i o samym obrazie „Zakazanych piosenek”. 

Alina Janowska w scenie z filmu "Zakazane piosenki".

Faktem jest, że od pierwszego dnia prezentacji film ten cieszył się ogromnym powodzeniem. Pisano, że trudno dostać bilety, związki zawodowe kupowały dla swych członków dodatkowe seanse. Poniżej repertuar łódzkich kin w dniu premiery „Zakazanych piosenek” w naszym mieście.

"Dziennik Łódzki", 10 stycznia 1947 roku.

"Dziennik Łódzki", 23 stycznia 1947 roku.
                    
"Dziennik Łódzki", 12 stycznia 1947 roku.
                   .
Od warszawskiej premiery w kinie „Palladium” to jest 8 stycznia 1947 roku pierwszy fabularny film polski jest pod ostrzałem krytyki.  Nieskromny wkład ma w tym i łódzka prasa.

"Dziennik Łódzki", 16 stycznia 1947 roku.

Kontynuacją zarzutów z tekstu powyżej jest artykuł „Brak Kośćca”, w którym autor Jerzy Wyszomirski rozpatruje opisane filmem sytuacje i ich realizm w rzeczywistości wojennej tamtego czasu.

"Dziennik Łódzki, 21 stycznia 1947 roku.

Zabawny i proroczy, staje się w tym świetle żart zamieszczony w „Filmie” nr.11.

"Film", 1 lutego 1947 roku. 

          Film „Zakazane piosenki” od 1 lutego jest wyświetlany tylko w Polonii, 20 lutego zostaje zdjęty z ekranów innych kin. Powody są różne, jednak wszystkie dostępne mi źródła mówią i wymieniają Adama Ważyka, jako głównego krytyka tego obrazu po opublikowanym na łamach „Kuźnicy” artykule, który wywołał burzę. Moja teoria jest trochę inna. O tym, że w „Teatrze Powszechnym” w Łodzi wystawiono sztukę Ważyka nikt nie wspomina.

"Dziennik Łódzki", 18 grudnia rok 1946. Recenzja sztuki "Stary dworek" Ważyka. 

         Łódź to tygiel teatralno filmowy. O antagonizmach między tymi grupami wspominałem (notka z „Filmu”). O tym, że sztuka Ważyka była mocno krytykowana w środowisku jest w artykule, który cytuję powyżej.
To o Ważyku mówiono, że „oglądał wojnę przez dziurkę od klucza”, chcąc go zdyskredytować. To popularne powiedzenie w owym okresie zaczerpnięto z przedstawienia pod tytułemPrzez dziurkę od klucza” a właściwie z tytułu piosenki prezentowanej przez Adolfa Dymszę[8].

Adolf Dymsza (źródło fotografii: Rzeczpospolita http://www.rp.pl)

"Dziennik Łódzki", 7 listopada 1946 roku. 


"Głos Robotniczy", 12 października 1946 roku.

 Zemsta środowiska „Kuźnicy” za krytykę głównego jej przedstawiciela w tym świetle jest zrozumiała. W książce „Historia filmu polskiego” Toeplitza mamy taki tekst; „Wkrótce jednak nad głowami realizatorów zaczęły gromadzić się chmury. Zespół „Kuźnicy” zorganizował dyskusje nad filmem w łódzkim Klubie Pickwicka i zamieścił na swoich łamach krytyczna ocenę filmu”[9].

  Piosenka "Siekiera, motyka", 
fragment filmu "Zakazane piosenki" z 1946 roku,
reżyseria Leonard Buczkowski
źródło: YouTube  
                      
Co ciekawe film atakowano z pozycji ideologicznej. Zarzucano mu drobnomieszczaństwo, „Co robią w filmie paniczyki. Gdzie lud gdzie wielki sabotaż?”[10]
Atakowano również fakt, że film stworzyli ludzie nieznający realiów okupowanej Warszawy „Tak samo jasną jest rzeczą, że w próbie syntezy pokazania ruchu konspiracyjnego wyłącznie na terenie sfer drobnomieszczańskich czy w najlepszym razie mieszczańskich, jest również błędem i dlatego prawdziwość „Zakazanych piosenek” jest wątpliwa, czego rezultatem – protesty i ataki prasy.”

"Film", 1949 rok. 

Scena z filmu "Zakazane piosenki".

Oczywiście jak to „zawsze” bywa to, co podoba się widzą nie podoba się krytyce, a o widzach i ich zachowaniu mówi ten artykuł;

"Film" nr 11 z 1 lutego 1947 roku.

Oczywiście są i głosy przeciwne, z czego dworuje sobie „Film” zestawiając je w swoim artykule.
Na uwagę zasługuje głos muzykologa Jerzego Waldorffa[11] „W ogólnej ocenie film jest ckliwym kiczem, pod najniższe gusty publiczności”. 

"Zakazane piosenki", scena w tramwaju.

Wrzawa ideologiczna w prasie powoduje, że film zostaje zdjęty z ekranów. Były to czasy, że wszyscy bez znaczenia, czy kompetentni czy dyletanci mogli mieć wpływ, jeśli sprawowali funkcje (obojętnie, jaką) z nadania klasy robotniczo-chłopskiej. Ideologia była wyznacznikiem tego, co można pokazać „klasą rządzącym”.
„Natomiast nowa uzupełniona wersja „Zakazanych piosenek” jest już zupełnie gotowa i film ten w najkrótszym czasie wejdzie na polskie ekrany”. Tak zapowiada nowy szef filmu polskiego Stanisław Albrecht.

"Dziennik Łódzki", rok 1948.

Zofia Mrozowska w scenie z filmu "Zakazane piosenki".

Dziennik Łódzki nr 13 (1277) z dnia 14 stycznia 1949 roku bez zapowiedzi drukuje repertuar kin, i tu znajdujemy, że zastają wznowione „Zakazane piosenki”. Trwa to do 22 stycznia i znów zostaną zdjęte z ekranów kin. W czasie ponad miesięcznego wyświetlania będzie pokazywany tylko w kinie „Adria” przy ulicy Marszałka Stalina nr 1 i tylko w tym kinie.
  

"Dziennik Łódzki" nr 13, z 14 stycznia1949 roku.

W artykule „Zakazane piosenki po raz wtóry” w dwutygodniku „Film” podane zostają zmiany dokonane w filmie.

"Film" nr 52 z 1 listopada 1948 roku.

Z powodu tych ataków w Łodzi, zanim nastąpi zdjęcie tej wersji filmu z ekranów kin, ograniczone zostaje jego rozpowszechnianie do jednego kina w mieście, co możemy prześledzić analizując codzienny repertuar kinowy w gazecie codziennej „Dziennik Łódzki”[12].
W dwutygodniku „Film”  nr.50 datowanym 1 październik 1948 roku, w wywiadzie pod  tytułem  „Dokonania i plany „Filmu  Polskiego”  z dyrektorem  naczelnym Stanisławem  Albrechtem  mamy  zapowiedź:
 „Natomiast  nowa  uzupełniona  wersja „Zakazanych piosenek” jest już zupełnie gotowa i film ten w najkrótszym czasie wejdzie na polskie ekrany”[13].
W artykule w gazecie „Film’ nr.52  „Zakazane piosenki po raz wtóry”[14] ukazuje się zapowiedź wznowienia prezentacji filmu w zmienionej wersji. Podane są również następujące zmiany dokonane w filmie:
„Rama jest inna, tym razem w mieszkaniu jednego z ocalałych warszawiaków rozpoczyna się rozmowa między grupa ludzi, która razem przeżyła okupację a młodym polskim żołnierzem z Anglii, który nie bardzo orientuje się, jak tu naprawdę było.”
„Dodana w nowej wersji scena śmierci chłopca – śpiewaka tramwajowego wydaje mi się najlepsza i najbardziej artystycznie umotywowana”.
 W rzeczywistości zmian jest trochę więcej. Najważniejsze różnice pomiędzy
obiema wersjami to:
W wersji oryginalnej Roman Tokarski (bohater filmu "Zakazane piosenki") o swoich przeżyciach opowiada w wytwórni filmowej, a w wersji przerobionej - w mieszkaniu.
Zostaje do wersji przerobionej wprowadzona nowa postać repatrianta z Anglii (byłego żołnierza Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie), który kilkakrotnie wypowiada słowa wskazujące na kompletną nieznajomość realiów w okupowanej Warszawie: „w mieście nie było tak źle, skoro można było śpiewać piosenki antyniemieckie i organizować się zbrojnie”.
         Inne  zmiany i różnice w wersjach fabularnych tego filmu są następujące; w wersji  fabularnej  niezmienionej  chłopiec  śpiewający  w  tramwaju  ucieka,  a  próba ścigania go przez niemieckiego oficera kończy się śmiechem ludzi w tramwaju, oficer krzyczy: „Ja rozumie! Ja rozumie! Gnoje to my, Deutsche!”. W wersji zmienionej chłopiec podczas ucieczki zostaje zastrzelony przez tego oficera, który krzyczy „Halt, Halt!”.

 Piosenka z tramwaju, 
fragment filmu "Zakazane piosenki" z 1946 roku,
reżyseria Leonard Buczkowski
źródło: YouTube  

 Następna zmiana to: w wersji oryginalnej Maria Kędziorek (kolaborująca z Niemcami negatywna postać filmu) zostaje zastrzelona przez żołnierzy podziemia, a w przerobionej jest sugestia, że została ostrzyżona „na zero”.

Filmowa Maria Kędziorek, zagrana przez Zofię Jamry.

W  wersji  pierwszej, w mieszkaniu  Tokarskich  (bohaterów  filmu), podczas rewizji oficer z nudów sam zasiada i gra na fortepianie, a w przerobionej najpierw żąda od Tokarskiej (matki bohaterów filmu) grania „Deutschland, Deutschland über alles”, bije ją po dłoniach.
Jeszcze inną zmianą jest scena, w której polski policjant zabija niewidomego harmonistę. Z oddali patrzy na to mały chłopiec.
Zmieniono słowa jednej z piosenek brzmiące w filmie, „odbudujemy Polskę od morza do morza”, po ingerencji cenzury w nowej wersji słowa brzmią; „od gór aż do morza”.
Z  codziennych  łódzkich  repertuarów  kinowych  publikowanych  w  gazetach tamtego czasu uzyskujemy istotne informacje o czasie wyświetlania filmu  „Zakazane piosenki”,. Premiera wersji fabularnej filmu w mieście Łodzi odbyła się 10 stycznia 1947 roku[15]  w kinie Bałtyk. Dzień później seanse filmu Zakazane piosenki  prezentowane są w czterech kinach. Od 22 stycznia film wyświetlany jest tylko w kinach: Polonia i Włókniarz, pozostałe dwa zmieniają repertuar to kina: Bałtyk i Wolność. Od 1 lutego 1947 roku seanse są tylko w kinie Polonia. W dniu 22 lutego 1947 roku film „Zakazane piosenki”, w mieście Łodzi zostaje wycofany z ekranów kin.

„Dziennik Łódzki”, 18 stycznia 1947.

         Po ponad rocznej przerwie 6 marca 1948 roku film „Zakazane piosenki”, wraca na ekran tylko do jednego kina w mieście Łodzi, jest to kino Bajka. Kino znajdujące się na ulicy Franciszkańskiej 31, nie jest najbardziej reprezentacyjnym kinem w mieście. 

„Dziennik Łódzki”, 6 marca 1948 roku.

„Bajka”, było to największe kino w robotniczej dzielnicy Łodzi na Bałutach. Po dwóch tygodniach 19 marca zostaje zaprzestane rozpowszechnianie tego obrazu w kinach miasta Łodzi.,
W łódzkich gazetach codziennych  nie ma żadnych informacji zapowiadających zdjęcie, czy też wznowienie wyświetlania filmu „Zakazane piosenki”. Jedynie analizując informacje z rubryki „Repertuar kin”, można uzyskać wyżej wymienione wiadomości.
Z dniem 19 marca 1948 roku film „Zakazane piosenki”, został zdjęty z ekranów kin, oznacza to, że o tym obrazie zaprzestaje się mówić i pisać.
         Wzmiankowany sporadycznie jest tytuł filmu w dwutygodniku „Film” w trzech artykułach omawiających inne zdarzenia, są to; Rozmowa z Danutą Szafarską[16] (nr.59), Obiektyw objaśnia historię[17] (nr.72) oraz 5 lat polskiego filmu fabularnego [18] (nr.79). Obraz ten nie jest głównym tematem tych publikacji, a jedynie ich elementem uzasadniającym inną treść.

"Teraz jest wojna", piosenka z filmu "Zakazane piosenki".

Materiał udostępniony dla baedekera przez autora, Pana Waldemara Bronisława Ludwisiaka.

WALDEMAR BRONISŁAW LUDWISIAK jest absolwentem Uniwersytetu Łódzkiego, wydziału filologicznego, kierunek: Kulturoznawstwo specjalność: Filmoznawstwo i wiedza o mediach. Autor jest również absolwentem wydziału socjologicznego UŁ, studiował na pomagisterskich studiach na wydziale filozofii i etyki UŁ oraz teologie na UKSW.

Autorka bloga skorzystała dodatkowo ze  zbiorów:
Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi
FOTOTEKI http://fototeka.fn.org.pl
oraz strony:
YouTube.pl


[1] Edward Zajicek Poza ekranem Filmoteka narodowa wydawnictwa artystyczne i filmowe warszawa 1992 str.63
[2] Jerzy Toeplitz Dwadzieścia pięć lat filmu Polski Ludowej Państwowe wydawnictwo Naukowe Warszawa 1969 str. 146
[3] Jerzy Toeplitz Dwadzieścia pięć lat filmu Polski Ludowej Państwowe wydawnictwo Naukowe Warszawa 1969 str. 146
[4] http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/122550
[5] Biuletynu Informacyjnego „Film Polski” nr.14 30.09.1945 str. 6
[6] Biuletyn Informacyjny „Film Polski” nr.19 04.11.1945 str. 2
[7] Biuletyn Informacyjny „Film Polski” nr.24 16.12.1945 str. 2
[8] Adolf Dymsza, właściwie Adolf Bagiński, ps. Dodek ur. 7.04.1900 r. w Warszawie, zm. 20.08.
1975 r.  aktor  kabaretowy i filmowy.
[9] Pod redakcją Jerzy Toeplitz Historia filmu polskiego Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe Warszawa 1974 str.148
[10]„Film” nr12 15.02.1947r.  z artykułu „Dyskusja o pierwszym filmie”
[11] Jerzy Waldorff-Preyss h. Nabram (ur. 4 maja 1910 w Warszawie, zm. 29 grudnia 1999) – polski pisarz, publicysta, krytyk muzyczny i działacz społeczny, ".
[12] „Dziennik Łódzki” nr.13(1277) 14.01.1949 r. Załącznik nr.121
[13] „Film” nr.50 1.10.1948 r. Załącznik nr.122,
[14] „Film” nr.52 1.11.1948 r. Załącznik nr.123
[15] „Dziennik Łódzki” nr.9(555) 10.01.1947 r., DŁ nr.11(1299)  28.12.1948 r. Załącznik nr.124
[16]  „Film” nr.50 1.10.1948 r. Załącznik nr.125
[17] „Film” nr.72 10.9.1949 r., Film nr.76 1.11.1949 r. Załącznik nr.126
[18] „Film” nr.79/80. 15.12.1949 r. Załącznik nr.127

1 komentarz:

  1. Tak sobie teraz myślę.. co przeżywali moi dziadkowie - uczestnicy wojny jako dzieci... oboje byli z rocznika 32'. Byli wysiedleni ze swoich miejsc urodzenia i po wojnie oboje trafili do miasta , z którego nie pochodzili, do Łodzi. Tu się poznali i tu zaczęła się wspólna historia tej części mojej rodziny...

    OdpowiedzUsuń