czwartek, 2 kwietnia 2020

Za rogatkami miasta..., czyli krótko o miejscach, które nie były kiedyś Łodzią


Łódź przemysłowa wyrosła na podłożu ubogiego miasteczka rolniczego. W swoim nieustannym rozwoju wchłonęła także wiele pobliskich wsi i osad, o ile więc zalążkiem wielkiego ośrodka przemysłowego była sielska Łódź, to na ostateczne ukształtowanie się organizmu miasta złożyło się wiele innych osiedli, po których jeśli coś ocalało, to chyba tylko nazwa dzielnicy lub przedmieścia przyjęta w spadku po dawnej osadzie. Spośród licznych miejscowości włączonych do Łodzi w okresie jej przemysłowego rozwoju wymienić należy przede wszystkim Bałuty, Chojny, Widzew i Rudę, osiedla te bowiem wywarły szczególny wpływ nie tylko na ukształtowanie się terytorialne miasta, ale i na jego oblicze narodowościowe.


Północna granica Łodzi ponad pięćset lat nie uległa jednak żadnym przesunięciom. Ówczesnym zwyczajem wytyczały ją od strony Bałut krzyże przydrożne stojące na poboczach ulic: Zgierskiej, Łagiewnickiej i Brzezińskiej (dzisiejsza Wojska Polskiego). Dziś pozostał po nich jedyny ślad w postaci krzyża umieszczonego w ścianie frontowej domu przy ulicy Zgierskiej nr 17.


Kapliczka w formie niszy we frontowej ścianie kamienicy przy ulicy Zgierskiej 17 na Bałutach - pamiątka po krzyżu granicznym, który kiedyś stał w tym miejscu i oddzielał dawną wieś Bałuty od Łodzi. 

Przed I wojną światową, podczas której Bałuty przyłączono do Łodzi, graniczną parcelę nabył inwestor żydowskiego pochodzenia i postanowił wybudować tutaj kamienicę czynszową. Problemem był stojący wysoki, 6-metrowy krzyż, który od dawna był nierozłączną częścią ulicy, a mieszkańcy gotowi byli bronić go za wszelką cenę. Inwestor uznał, że krzyż powinien pozostać na swoim miejscu. Starannie obudował go niszą, która stała się częścią fasady kamienicy. W latach 1911-1912 zbudował trzypiętrową kamienicę z potężnym wykuszem oraz podwórkiem i oficynami. Niszę widać na wszystkich zdjęciach przedwojennych.


W czasie tworzenia żydowskiego getta w czasie II wojny światowej hitlerowcy kazali zamurować niszę. Prawdopodobnie wcześniej krzyż został wyjęty, bo Niemcy nie niszczyli symboli chrześcijańskich. Niestety, nie wiadomo, co się z nim stało. Mieszkańcy kamienicy nie mogli pogodzić się z utratą krzyża. Na ścianie powiesili mniejszy, który umieścili w małej niszy.


Za północnymi rogatkami Łodzi, aż po granice Zgierza, rozciągały się lasy należące do dóbr szlacheckich Radogoszcza i Bałut.


Park im. Adama Mickiewicza, nazywany Julianowem, fragment dóbr radogoskich, które w połowie XIX wieku nabył łódzki przemysłowiec Juliusz Heinzel (więcej w baedekerze TUTAJ).


Nieistniejący już pałac rodziny Heinzlów w Julianowie (Heinzlowie mieszkali tu do 1937 roku. 5-6 września 1939 roku pałac był kwaterą dowództwa Armii Łódź. O świcie sztab opuścił pałac, wkrótce zaczął się nalot niemiecki. Uszkodzoną rezydencję Niemcy rozebrali w 1942 roku).


Wracamy do początków Łodzi przemysłowej. 

W połowie XIX stulecia ówczesny właściciel Bałut August Zawisza, chcąc zwiększyć swe dochody, wyrąbał las, a na opustoszałym miejscu postanowił założyć osiedle o charakterze miejskim. Zadanie to powierzył dwóm kupcom: Bławatowi i Birenzweigowi. Miała to być osada konkurująca z Łodzią. Do regulacji Bałut przystąpiono w 1858 roku. Na początek wytyczono  330 placów budowlanych. 


Dzięki dogodnemu położeniu nowej osady, tuż za rogatkami Łodzi, sprzedaż działek przebiegała sprawnie. Szczególnie chętnie nabywała je ludność żydowska, której prawo zabraniało wówczas osiedlania się w Łodzi, za wyjątkiem mocno już przeludnionego rewiru staromiejskiego. Z konieczności więc osiadała ona poza granicami miasta, ale tuż pod jego bokiem, w osadzie bałuckiej.
Rozwój Bałut niepokoił ówczesnego prezydenta Łodzi Franciszka Traegera. Wyrażał on przed władzami rządowymi pogląd, że "osada takowa stać się może dla miasta szkodliwym sąsiedztwem".


W latach 1870-1900 nastąpił intensywny rozwój ludnościowy Bałut. Początkowo osiedlali się tu tkacze ręczni, kupcy i rzemieślnicy, później napłynęła szeroką strugą ludność wiejska, poszukująca zarobku w pobliskiej Łodzi. Osada rozrastała się w niebywałym tempie. W 1891 roku Bałuty liczyły 20 tysięcy mieszkańców, a tuż przed pierwszą wojną światową liczba ich dochodziła już do 100 tysięcy.


Zła sława Bałut zaczęła się od chwili, kiedy administracja carska przeznaczyła je na miejsce stałego osiedlenia dla byłych kryminalistów... Osada bałucka, od swego założenia stanowiąca dzielnicę wąskich, niezabrukowanych uliczek, drewnianych czynszówek zasiedlonych wszelaką biedotą, stała się odtąd także siedliskiem złodziei i nożowników. Powiedzenie "Antek z Bałut" stało się określeniem osobników żyjących z rozboju, kradzieży czy sutenerstwa...

Bałuty
Rok nie byłem w naszej Łodzi,
rok to długi czas,
już mi to na zdrowiu szkodzi,
gdy nie widzę was.
Jak was widzę to aż szlocham,
wszędzie mokro mi,
bo ja tak Bałuty kocham,
że aż leję łzy.

Oj Bałuty, oj Bałuty,
miasto moich snów,
człowiek nigdy nie jest struty,
gdy was widzi znów.
Sprzedam palto, sprzedam buty
dla tych cudnych stron
oj Bałuty, oj Bałuty,
widzę was za mgłą.

Masz Helenów, Chojny, Widzew
Julianowa gwar,
ja w Bałutach tylko widzę specyficzny czar
w geografii jestem kuty
stwierdzam jednak znów,
nie ma, nie ma, jak Bałuty,
żebym był tak zdrów.

Oj Bałuty...

Wszystkie mówią dziś Łodzianki
słowa szczerze brzmią,
z całej Łodzi najpiękniejsze Bałucianki są.
Czasem słychać odknaj brachu...
ej, szarpany do trznia,
zaiwaniaj klawo gachu
i to urok ma.

Oj, Bałuty...
Piosenka z okresu międzywojennego, śpiewana na zabawach w gronie rodzinnym (ze zbiorów Pana Henryka Kosińskiego).

Osada Bałuty. Ręcznie wykonany plan z 1888 roku (gmina Radogoszcz)

Stutysięczne Bałuty, aż do chwili przyłączenia ich do Łodzi, rządziły się prawami wsi i podlegały władzy wójta urzędującego w Radogoszczu. W granicach miasta znalazły się dopiero w 1915 roku, wcielone w jego granice przez okupujących wówczas Łódź Niemców.

"Lodzer Zeitung", 1872.

Zbliżone do losów Bałut koleje życia przechodziło południowe przedmieście - Chojny. Powstało ono z prywatnej wsi pańszczyźnianej i majątku Benedykta Górskiego. W 1789 roku ówczesny właściciel Chojen wyciął las w części swojego majątku graniczącej ze wsią Zarzew i na karczowisku założył kolonię rolną Dąbrowę (dziś ulica Dąbrowskiego). Zasiedlili ją głównie niemieccy koloniści zwani "olendrami".
W latach przemysłowego rozwoju Łodzi właściciele Chojen przeprowadzili dalszą parcelację dóbr w części położonej na osi obecnej ulicy Rzgowskiej. Powstało wtedy osiedle Nowe Chojny. Właściwa wieś Chojny, rozłożona wzdłuż południowej krawędzi doliny rzeki Olechówki, zachowała nadal swój sielski charakter.
Na terenie folwarku chojeńskiego, według współczesnego zapisu, znajdował się "dwór i zabudowania gospodarskie, kilka odartych chałup dla służących dworskich, ubogi kościółek, dom księdza i karczma z całej wsi najlepiej wyglądająca". Z budynków tych ocalał jedynie dwór, położony na północnym brzegu stawów Jana.

Zabytkowy, dawny dwór Benedykta Górskiego, położony przy ulicy Rzgowskiej 247.

W latach osiemdziesiątych XX stulecia, pod wpływem rozwoju wielkoprzemysłowej Łodzi, tereny dawnych dóbr chojeńskich uległy dalszemu rozdrobnieniu. Gospodarstwa rolne, zarówno kolonistów jak i miejscowych chłopów, podzielone zostały na małe parcele i działki budowlane. Nabywali je łódzcy rzemieślnicy i robotnicy, a także przybysze z innych terenów zwabieni rozwojem Łodzi.

Do rozwoju Chojen w głównej mierze przyczyniło się wejście na ich teren przemysłu włókienniczego. Przemysł ten ulokował się przede wszystkim w Dąbrowie. W 1878 roku założona tu została przez przemysłowców saskich Leonhardta, Woelkera i Girbardta przędzalnia i fabryka sukna.
Füfrer Durch Łódź. Przewodnik Cezarego Rychtera, rok 1893.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1900.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1911.

Willa Ernsta Leonhardta, ulica Pabianicka 2.

W 1880 roku powstała przędzalnia i tkalnia wyrobów bawełnianych Henryka Glüffera, odstąpiona w 1887 roku Włodzimierzowi Stolarowowi.

Dawne przedsiębiorstwo Włodzimierza Stolarowa, ulica Rzgowska 28/30 (więcej o Stolarowach w baedekerze TUTAJ).

Kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1897.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1911.

Wreszcie w 1900 roku Emil Haebler założył w Dąbrowie przędzalnię. W tym czasie Leonhardt zatrudniał 950 robotników, zaś u Stolarowa i Haeblera pracowało po 200 ludzi. 

Liczba zatrudnionych w przemyśle mieszkańców Chojen wielokrotnie przekraczała liczbę chłopów-rolników.
Ernst                               Karol                        Włodzimierz
Leonhardt                       Haebler                          Stolarow

Wybudowana w 1907 roku kolej obwodowa przecięła osadę podmiejską Chojny na dwie części. Pomiędzy torami kolejowymi a miastem znalazła się najludniejsza i znacznie już uprzemysłowiona część osady. Poza torami pozostały tereny Chojen o charakterze przeważająco rolniczym. Obwodnica kolejowa na długie lata rozgraniczyła Stare Chojny od Nowych. W 1906 roku Dąbrowa i Nowe Chojny włączone zostały do Łodzi. 

Reszta Chojen, przekształcona w odrębną gminę, aż do II wojny światowej pozostawała poza obrębem miasta.
"Rozwój", rok 1911.

Sąsiadująca z Chojnami Ruda, ongiś własność kapituły krakowskiej, po rozbiorach Rzeczypospolitej przeszła w posiadanie rządu pruskiego, a następnie rosyjskiego. W 1843 roku Rudę z przyległościami, to znaczy z folwarkiem i młynem oraz wieś Gadkę nabył przemysłowiec Łódzki Ludwik Geyer.

Ludwik Ferdynand Geyer

W swoim majątku, Rudzie, Geyer uruchomił cukrownię i gorzelnię. Cukrownia nie przynosiła jednak spodziewanych zysków i Geyer po jakimś czasie sprzedał dobra rudzkie braciom Lewenbergom z Warszawy. Lewenbergowie część majątku, mniej przydatną dla celów rolniczych, rozparcelowali. Na jednej z parcel Artur Meister zbudował w 1874 roku farbiarnię i wykończalnię tkanin jedwabnych.
W następnych latach znaczna część gruntów folwarcznych znalazła się pod zabudową przemysłową, resztę wykupili okoliczni chłopi i robotnicy z łódzkich fabryk. Rozległe stawy z przyległymi łąkami nabył przedsiębiorca Stefański, który otworzył nad wodą restaurację i wypożyczalnię łódek. 


Stawy stanowiły atrakcję dla mieszkańców Łodzi pozbawionych zbiorników wodnych. Dogodne połączenie tramwajowe ułatwiało odwiedzanie tego uroczego zakątka Rudy.


Mieszkańcy osiedla liczącego kilkanaście tysięcy ludzi, w większości robotników, utrzymywali się głównie z pracy w dwóch dużych zakładach włókienniczych położonych na jego obszarze: u Horaka i w farbiarni wełny i bawełny Artura Meistera.


Fabryka Adolfa Horaka przy ulicy Pabianickiej 146/148 (widok od ulicy Joanny). Były w niej przędzalnia, oddział przygotowawczy, tkalnia, farbiarnia oraz apretura.

"Głos Kupiectwa", rok 1935.

"Głos Rudy pabianickiej", rok 1938.

W 1903 roku Artur Meister założył w Rudzie Pabianickiej farbiarnię wełny i bawełny. W następnych latach powstała wykańczalnia i drukarnia tkanin bawełnianych, wełnianych i ze sztucznego jedwabiu. W 1933 roku firmę przekształcono w spółkę akcyjną. Poważne udziały w niej posiadało szwajcarskie towarzystwo Färbrei Schliren A. G. Zurich. Po 1945 roku fabryka została znacjonalizowana i funkcjonowała jako zakłady przemysłu Jedwabniczego "Pierwsza".


Z większych przedmieść łódzkich Widzew najdłużej zachował charakter na pół rolniczy; proces uprzemysłowienia rozpoczął się tu bowiem dosyć późno, dopiero pod koniec XIX stulecia.


Na początku kariery przemysłowej Łodzi Widzew był nic nie znaczącym osiedlem młyńskim. Większego znaczenia nabrał dopiero w 1825 roku, kiedy to po zajęciu dla potrzeb przemysłu łódzkiego wsi Wólki, część gospodarzy z tej wsi przesiedlono do Widzewa, gdzie utworzono 30 osad włościańskich.


Do znacznego rozwoju Widzewa przyczyniło się zbudowanie w latach 1848-1853 traktu bitego, prowadzącego do stacji kolejowej w Rokicinach, a w okresie późniejszym - linii kolejowej do Koluszek, przebiegającej przez widzewskie tereny.


Zasadniczy przełom w dziejach Widzewa nastąpił w 1878 roku, gdy fabrykant łódzki Ludwik Meyer zakupił od chłopów Widzewa 41 mórg ziemi. Planował na Widzewie budowę dużych zakładów przemysłowych (bawełnianych), jednakże w bardzo krótkim czasie plan jego uległ zmianie. W 1879 roku Meyer sprzedał całą nieruchomość, rozpoczętą budowę fabryki i materiały budowlane Juliuszowi Kunitzerowi za 15 tysięcy rubli.

Ludwik Meyer                         Juliusz Kunitzer

Juliusz Kunitzer na zakupionej od Meyera ziemi zbudował przędzalnię bawełny, tkalnię i wykończalnię.

Wybór Widzewa na ośrodek fabryczny nie był przypadkowy. W Łodzi brakowało już wolnych terenów pod zabudowę przemysłową, natomiast w Widzewie było ich pod dostatkiem, a przy tym cena ziemi kształtowała się niżej niż w mieście. Kunitzer przyjął na wspólnika zamożnego fabrykanta Juliusza Heinzla.
Juliusz Heinzel

Kalendarz Informacyjny m. Łodzi, rok 1923.


Przedsiębiorstwo Heinzla i Kunitzera rozwijało się pomyślnie. Wkrótce zatrudnienie miało tam około tysiąca osób (historię widzewskiej WiMy przeczytaj w baedekerze TUTAJ).

"Głos Poranny", rok 1931.

W 1897 roku powstał na Widzewie drugi duży zakład przemysłowy, Manufaktura Nici.


Fabryki widzewskie zatrudniały w tym czasie około 3500 robotników, zaś cała osada liczyła ponad 4 tysiące mieszkańców.


Wkroczenie przemysłu na tereny widzewskie spowodowało stopniowe zanikanie upraw rolnych. Zielony Widzew kurczył się, ustępując miejsca fabrycznym murom i czynszowym kamienicom. Tereny rolnicze traciły na znaczeniu, a większość mieszkańców pracowała w fabrykach.
Przemysłowy Widzew w 1906 roku włączony został do Łodzi. Poza obrębem miasta pozostały tereny rolnicze, położone na wschód od kolei obwodowej.

Drewniane domy robotnicze na Widzewie. Fot. Ignacy Płażewski, lata 50./60. XX wieku.


Tereny obecnego Polesia były do 1945 roku najmniej zurbanizowane - Karolew, Retkinia - obecnie duże osiedla mieszkaniowe, były bardzo długo wsiami otoczonymi lasami. Obecna nazwa dzielnicy określa jej obszar jako teren po dawnym lesie. Początki zabudowy obecnego Polesia sięgają 1824 roku gdy zakończono pierwszą regulację miasta Łodzi, granice jej sięgały na zachód do późniejszej ulicy Żeromskiego. Od ulicy Wólczańskiej (drogi która prowadziła do wsi Wólka) do ulicy Pańskiej (dzisiejsza ulica Żeromskiego) rozciągały się działki prządków lnu. Działki prządków, przylegające frontem do ul. Wólczańskiej, a ogrodami do ul. Żeromskiego, ciągnęły się od dzisiejszej ulicy Zamenhofa na południe, do obecnej ul. Wróblewskiego. Na północ od Ludwika Zamenhofa – za Wólczańską, były już tylko pola uprawne należące jeszcze do mieszczan Starego Miasta. 


Miasto rozrastało się w tym czasie głównie na wschód – dopiero w 1859 roku zdecydowano się wytyczyć kilka ulic na zachód od Wólczańskiej, co można przyjąć za rok powstania późniejszej dzielnicy Polesie. Przedłużono na zachód dwie przecznice Piotrkowskiej: Dzielną (Narutowicza) i Krótką (Traugutta). Nowe ulice dociągnięto nieco poza zachodnią granicę działek przędzalni lnu. Ta granica to dzisiejsza ulica Żeromskiego. Przedłużenia przecznic otrzymały w 1864 nowe nazwy: od Dzielnej – Zielona, od Krótkiej – św. Benedykta (dziś ulica 6 Sierpnia). Za Wólczańską wytyczono drugą równoległą do niej ulicę, na razie bez nazwy (późniejsza Długa – dzisiaj Gdańska). Na zachodzie ulice kończyły się w miejscu w którym rosło dużo lip. Z czasem powstała tam ulica Lipowa. Przez następne sto lat zachodnią granicę miasta stanowiły wielkie lasy, które w 1903 roku zostały przecięte przez tory kolei Warszawsko-Kaliskiej. Tor kolejowy wyznaczył do połowy drugiej dekady XX wieku obszar miejskiej zabudowy. Dzięki temu ocalał las leżący na zachód od torów – dzisiaj to Park im. Józefa Piłsudskiego zwany parkiem na Zdrowiu (dawniej Park Ludowy). 


Niewielki fragment lasu, leżący na wschód od torów posłużył do założenia w 1905 roku eleganckiego parku publicznego (dzisiejszy park Poniatowskiego).

"Rozwój", rok 1903.


W 1893 kilka placów, położonych obecnie przy ulicy Karolewskiej, która wtedy nosiła nazwę Szosy i prowadziła do wsi Karolew, znajdującej się poza granicami miasta w gminie Brus, kupił Leon Plihal. Urodzony w 1867 roku w Łodzi, zapoczątkował przemysłową karierę rodziny. Plihalowie byli czeską rodziną przybyłą do Łodzi z terenów Cesarstwa Austriackiego, z Kuttenbergu (dzisiaj Kutna Hora w Republice Czeskiej).


W tym samym roku 1893 Leon Plihal rozpoczął wznoszenie farbiarni, suszarni oraz kotłowni. Jego partnerem w interesach był wtedy prawosławny Czech, Włodzimierz Matiatko. Spółka z nim przetrwała do 1897 roku. W 1910 roku w fabryce przy Karolewskiej pracowały 52 osoby zatrudnione przy farbowaniu bawełny, wełny i przędzy wełnianej.

Informator Handlowo-Przemysłowy, rok 1910.
W 1911 roku nieruchomość została sprzedana farbiarzowi, inżynierowi Stanisławowi Findeisenowi, a Plihal przeniósł swoje zakłady do nowych obiektów przy ulicy Krzemienieckiej.


Nowa fabryka Leona Plihala wzniesiona została na rozległym terenie stanowiącym dawniej część wsi Karolew, włączonej w granice Łodzi w 1906 roku. Został on kupiony na licytacji zorganizowanej w 1908 roku.
Początkowo stanęła tu tylko apretura i farbiarnia, wzbogacona w 1912 roku o wytwórnię trykotów (więcej o firmie Plihala przeczytasz TUTAJ).

Łódź podczas wojny 1914/1915. Rozdawnictwo drzewa.

Nazwa Polesie zaistniała po roku 1916 na określenie obszarów Lasu Miejskiego, który zimą 1914/15 i 1915/16 został wycięty przez mieszkańców Łodzi na drewno opałowe z powodu wojennych trudności z zaopatrzeniem. Uchowały się jedynie najdalej od miasta położone fragmenty przy Krzemienieckiej (późniejszy rezerwat) i Krakowskiej. Nazwa Polesie upowszechniła się po roku 1929, kiedy przy ulicy Srebrzyńskiej, na miejscu dawniej zalesionym, wybudowano osiedle mieszkaniowe im. Montwiłła-Mireckiego, potocznie nazwane właśnie Polesiem Konstantynowskim. 


Fragment dawnego, naturalnego lasu przy ulicy Krzemienieckiej już po II wojnie światowej otoczono płotem i urządzono tam ścisły rezerwat leśny Polesie Konstantynowskie. Zerkając przez płot przy ul. Krzemienieckiej można zobaczyć jak wyglądała dzielnica Polesie w czasach pierwszych Piastów... 


Po wojnie wcielono do miasta także tereny miasta Brus i wsi Retkinia. W latach 70. XX wieku ruszyła tutaj budowa nowego ogromnego osiedla mieszkaniowego...


źródła:
Wacław Pawlak. W cieniu ratuszowej wieży.
Bronisława Kopczyńska-Jaworska, Jadwiga Kucharska, Jan Piotr Dekowski [red]. Folklor robotniczej Łodzi.
Wikipedia.pl

Wszystkie wspomniane w notatce miejsca, dokładniej opisane znajdziesz w baedekerze tutaj: 
DOBRA RADOGOSKIE i … PARK JULIANOWSKI 
BAŁUTY. POWIEŚĆ O PRZEDMIEŚCIU.
Bałuty i Chojny to naród spokojny…i prasowe sensacje dawnej Łodzi. 
Zielony karnawał fabrycznego miasta. Stare Chojny. 
Spacer nad stawami Jana - Dwór Benedykta Górskiego w dawnej wsi Chojny. 
Park 1 Maja w Łodzi - Stawy Stefańskiego.
ŁÓDŹ ROŚNIE- PRZEDSIĘBIORSTWA HAEBLERA i STOLAROWA 
Willa Ernsta Leonhardta - ulica Pabianicka 2. Firma Ernsta Leonhardta – ulica Rzgowska 17. 
RODZINA STOLAROW - TKALNIE i… TENIS 
Adolf Horak – król na Rudzie. 
Kunitzer i Meyer ... czyli zanim powstała Widzewska Manufaktura. 
WIDZEWSKA MANUFAKTURA - historia miejsca. 
POLESKIE IMPERIUM LEONA PLIHALA 
Park im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi (na Zdrowiu). 
PARK REYMONTA i… LUDWIK GEYER. 
PARK IM. JÓZEFA PONIATOWSKIEGO W ŁODZI 
REZERWAT POLESIE KONSTANTYNOWSKIE 
Osady, wsie i miasta, które uczestniczyły w powstaniu miasta Łódź

Fot. archiwalne pochodzą ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi oraz Muzeum Miasta Łodzi.
Fot. współczesne Monika Czechowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz