poniedziałek, 5 października 2015

MURAL BORONDO – klasyczna edukacja, duży format i… Goya.


Kolejny mural gotowy. Autorem malowidła, które można oglądać na ścianie budynku przy ulicy Pomorskiej 67, jest pochodzący z Hiszpani Gonzalo Borondo.


Na swoim fanpage'u pisze ''łatwiej mnie znaleźć na ulicach, niż w internecie''. Wielkoformatowe prace są dla niego najlepszą formą komunikacji.
To drugi mural, który ozdobił  kamienicę. Pierwszą pracę, z drugiej strony budynku, wykonał Aryz, również pochodzący z Hiszpanii (zobacz TUTAJ).


Gonzalo Borondo urodził się 1989 roku, w małym miasteczku Valladolid w Hiszpanii (podobno jego pierwszą pracą było ozdobienie ściany korytarza w rodzinnym domu). Dorastał w Segowii. W wieku czternastu lat, przeniósł się do Madrytu, gdzie uczęszczał do Szkoły Sztuki i Akademii Sztuk Pięknych (IES Margarita Salas w Madrycie, kontynuował studia w Akademii Sztuk Pięknych Uniwersytetu Complutense także w Madrycie). W 2012 roku, spędził trochę czasu w Rzymie w ramach programu wymiany kulturalnej Erasmus w Accademia di Belle Arti di Roma. 
Madryt jest miejscem, gdzie rzeczywiście zaczął robić graffiti.
Dzięki swoim nauczycielowi (uczył się w pracowni  Jose Garcia Herranza) , Borondo miał okazję do uczenia się i eksperymentowania z nowymi technikami. Pracował z węglem, olejem i temperą, eksperymentował z nowymi sposobami ekspresji i zgłębiał tajniki malarstwa dawnych mistrzów, by być coraz bliżej zrozumienia, że ​​najlepszą galerią dla niego - jest ulica. 
Swoich studiów we Włoszech  nie ukończył. Już jako osiemnastolatek wzął  udział w swoim pierwszym festiwalu sztuki w Stambule i od tego czasu prezentuje swoje prace w takich miastach jak Rzym, Madryt, Paryż i Londyn, pracuje w całej Europie, w przestrzeni publicznej, czyli w swojej ulubionej galerii.

Nowe graffiti zrealizowane we współpracy z Edoardo Tresodi przed Università Bicocca, Mediolan. 


Ojciec Gonzaleza Borondo był konserwatorem zabytków i miłośnikiem sztuki, artysta dorastał więc wśród klasycznego malarstwa, które ostatecznie ukształtowało jego smak i sposób artystycznej wypowiedzi. Już pierwsze jego prace w Rzymie i Madrycie zyskały sobie duże uznanie.
Dziś w jego malowidłach widać przepiękne, wyraziste pociągnięcia pędzla, artysta nie boi się kapiącej farby, jego prace są swobodne i intensywne, choć czasami trudne w odbiorze, i trudne do jednoznacznego zdefiniowania.
Borondo to artysta, którego prace oparte są na klasycznych technikach malarskich, co jest rzadkością w świecie sztuki ulicznej. Jego obrazy, zwykle postacie ludzkie w ogromnej skali, są jakby niedokończone i zakamuflowane.


Borondo woli tworzyć w wielkich formatach, ale nie z tego powodu, że  sztuka ulicy "to największe dzieło i więcej osób może to zobaczyć", ale dlatego, że takie formaty dają mu większe poczucie wolności. Prawdziwym ładunkiem estetycznym dla Borondo, jak przyznaje sam artysta, i wielki wpływ na jego prace ma twórczość wielkiego mistrza Hiszpanii, Francisco Goyi. Tak jak Goya, Borondo podkreśla znaczenie znajomości technik malarskich. 
Jego bohaterowie, jakby upiorni, nie są jednak przytłaczający – łączą się z otoczeniem w jedną organiczną całość.



W 2005 roku, mając zaledwie siedemnaście lat, Brondo wystawia po raz pierwszy swoje prace w Segovii na wystawie malarstwa „ Ecce Homo”,w których głównym bohaterem była postać ludzka. 
Jego pierwsza indywidualna wystawa odbyła się w Paryżu, w 2013 roku, w Itinerrance Gallery. Od tamtej pory jego prace były pokazywane na całym świecie. 

"Les Trois Ages", Paryż, Francja, 2014. Fot. Jaromo Thomas.

Ostatnimi projektami Borondo są prace prezentowane w Las Vegas na Festiwalu „Życie jest piękne” (2014 rok) i indywidualna wystawa „Animal” w RexRomae Gallery w Londynie.
Młody artysta jest także autorem  książki „Memento Mori” i jest to imponujący debiut. Książka została stworzona z archiwum samego Bornodo i daje nam prawdziwy wgląd w procesy artystycznych działań artysty. „Memento Mori” powstało z jego konieczności ustalenia tego, co zostało, w celu kontynuowania tego, co to będzie: w tej książce artysta pozwala nam dowiedzieć się jak pracuje, w pełnej wolności i uczciwości, otwierając drzwi swojego archiwum i pokazując nieznane części jego pracy, co stanowi w istocie serce całej jego twórczości artystycznej: badania. Szkice, projekty, eksperymenty fotograficzne, wszystkie wykonane przez samego artystę, a zebrane w ciągu tych ostatnich lat. Zdjęcia wykonane w trakcie całej jego artystycznej podróży. Wszystko to opowiada  nam o Borondo, o jego procesie twórczym i jego efektach, od początków do 2014 roku, także za pośrednictwem czterech esejów, które napisali Edoardo Sassi, Simone Pallotta, Carmen Menem i James Buxton. Książka ukazała się się na otwarcie indywidualnej wystawy Borondo  „Animal" w dniu 5 lutego 2015 roku w Londynie.
Borondo tam też obecnie mieszka i tworzy.

"Ophelia" we współpracy z Carmen Main, Londyn 2014. Fot. Benedetta PamPhotos.

Inne prace artysty:

Oficjalna strona:

Oficjalna strona na FB:

Nieoficjalna strona miłośników twórczości  Borondo na FB:


BORONDO (Hiszpania)
ul. Pomorska 67, Łódź
kurator: Michał Bieżyński


źródła:
materiały prasowe:
Wyborcza.pl
Dziennik Łódzki

Fot. muralu w Łodzi Monika Czechowicz

Fot. innych prac artysty:
Benedetta PamPhotos
JérômeThomas
oraz ze stron:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz