Urodził
się pod koniec XIX wieku – 6 października 1898 roku w Londynie jako Jacob
Edward Kohen - jednak jego
korzenie sięgają polskiej Łodzi.
Na
przełomie XIX i XX wieku Whitechapel - jedna z wschodnich dzielnic Londynu stała się miejscem osiedlania się Żydów. Masowo opuszczali oni wtedy swoje sztetle by chronić się
przed falą pogromów, która przetaczała się przez Rosję i teren Rzeczpospolitej,
która była objęta jej zaborem. Do Whitechapel przybyli także rodzice przyszłego twórcy TESCO –
Avroam Kohen i jego żona Sima Zamremba. Niewiele wiadomo o dzieciństwie Cohena.
Założyciel Tesco w wywiadach, których udzielał, gdy wszedł już na biznesowy
szczyt niewiele mówił o pierwszych latach swojego życia. Zwykle zdawkowo
podkreślał, że jego rodzina żyła bardzo skromnie.
Jack Cohen początkowo tak jak jego ojciec Avroam Kohen, chciał być krawcem.
Rozpoczął pracę w wieku 14 lat.
Był
najstarszym z piątki dzieci Avrama Kohena - pochodzącego z Łodzi żydowskiego
krawca. Przyznał kiedyś, że prawdopodobnie poszedłby w ślady swojego ojca,
jednak jego plany zburzył wybuch I wojny światowej. Niedługo po tym jak Europa
zamieniła się w teatr wojennych zmagań późniejszy milioner wstąpił do armii.
Niezwykle przydatne były jego umiejętności, które wyniósł z rodzinnego domu.
Samoloty z początku XX wieku w dużej mierze składały się z płótna, dlatego
młody Cohen mógł wykazywać się zarówno w czasie ich produkcji, jak i naprawy. Wykonywał płócienne pokrycia samolotów i balonów.
Jack Cohen w wojsku, rok 1919.
Jack
Cohen nigdy nie był rozrzutny. W 1919 roku, zaraz po demobilizacji otrzymał 30 funtów żołnierskiej odprawy. Kiedy jego koledzy z armii przepijali odprawy z
wojska, on postanowił kupić stragan w londyńskim East Endzie, uboższej dzielnicy Londynu położonej we
wschodniej części miasta. Często wspominał, że pierwszego dnia
jego biznesowej działalności obrót straganu wyniósł zaledwie 4 funty. Udało mu
się jednak wypracować wysoki zysk - aż 1 funt. W programie BBC przyznał, że
praca pochłaniała go w całości. Wysiłek nie szedł na marne.
Zaczynał
od sprzedaży pasty rybnej i syropu z trzciny cukrowej, które pochodziły z
wojskowych zapasów.
Z czasem zarabiał na tyle dobrze, że z otworzył kilka kolejnych straganów.
Pracował na nich także z żoną, 7 dni w tygodniu - od świtu do zmierzchu.
W
1924 roku kupił duży ładunek herbaty od firmy T.E. Stockwell. Musiał
wymyślić jak ją oznaczyć...
Wpadł na pomysł, by na opakowaniach umieścić trzy
pierwsze litery dostawcy i pierwsze dwie litery własnego nazwiska (T.E.
Stockwell i Cohen), co w efekcie dało nazwę TES-CO. W ten sposób powstała nazwa
TESCO oraz pierwsza własna marka przedsiębiorcy.
Pierwszy sklep pod tym szyldem
powstał pięć lat później - w 1929 roku w londyńskiej dzielnicy Edgware. Do
wybuchu II wojny światowej Cohen posiadał już w Wielkiej Brytanii sieć 100
sklepów.
Na
zdjęciu:
W 1929 roku Cohen uruchomił w londyńskim Edgware pierwszy sklep pod szyldem "Tesco Stores Ltd".
W 1929 roku Cohen uruchomił w londyńskim Edgware pierwszy sklep pod szyldem "Tesco Stores Ltd".
Biznes
bardzo szybko się rozkręcał, bo po niespełna 10 latach Cohen miał już 100
sklepów.
Biznesową działalność prowadził w oparciu o jeden fundament:
minimalizację kosztów. By ograniczyć zbędne wydatki, Cohen zainwestował w
pierwszy na Wyspach Brytyjskich centralny magazyn handlowy. Dzięki temu szybko
rozwijająca się sieć handlowa była na bieżąco zaopatrywana. Cohen miał przy
okazji pełną kontrolę nad ofertą i cenami, co pozwalało mu precyzyjnie panować
nad kosztami prowadzenia działalności.
Z
perspektywy czasu pierwsza "świątynia handlu" Cohena w niczym nie
przypominała jednak współczesnych marketów. Powierzchnia pierwszego
samoobsługowego sklepu Tesco miała zaledwie 200 m kw. powierzchni.
Jack Cohen z rodziną (siedzą w środku) i pracownicy firmy TESCO. Rok 1950.
Interes
Cohena cały czas się rozwijał, biznesmen przejmował kolejne sieci. Pod koniec
lat 60. XX wieku miał już 800 sklepów. W 1969 roku brytyjska królowa Elżbieta
II wręczyła mu osobiście szlachecki tytuł "sir" w uznaniu jego
zasług.
Utworzony w 1961 roku sklep TESCO Leicester był już największym sklepem w
Europie. Od mniej więcej tego czasu sklepy wielkopowierzchniowe
zrewolucjonizowały sposób w jaki ludzie robią zakupy.
W 1974 roku TESCO otworzyło swoją pierwszą stację benzynową, a w 1996 roku swój
pierwszy sklep całodobowy.
Jack Cohen w czasie otwarcia TESCO w Hackney, rok 1978.
Z
funkcji prezesa Tesco Jack Cohen zrezygnował dopiero w 1973 roku na rzecz
swojego zięcia. Zostawił firmę w nienajlepszej kondycji. Tesco miało również
fatalny wizerunek - było zaprzeczeniem wysokiej jakości produktów i obsługi.
Jednak dzięki przemyślanym akcjom marketingowym i PR kolejnym prezesom udało
się wyprowadzić Tesco na prostą.
Jack
Cohen zmarł w 1979 roku, czyli w momencie kiedy roczna sprzedaż Tesco po raz
pierwszy przekroczyła 1 mld funtów. Na pozycję lidera w brytyjskim handlu Tesco
czekało natomiast jeszcze do 1995 roku.
Założyciel
Tesco Jack Cohen przez całe życie stał na czele firmy, dzięki której
dorobił się ogromnego majątku. Jego znajomi wspominają, że zawsze żył skromnie
i oszczędnie.
O
prywatnym życiu Cohena wiadomo niewiele. Z wywiadów i programów wyłania się
postać człowieka absolutnie oddanego swojej pracy. Wiadomo, że w nielicznych
wolnych chwilach założyciel Tesco interesował się filatelistyką. Jego żona -
Sarah Fox - pochodziła z Rosji i też była córką krawca. Mieli dwie córki. Jedna
z nich - Shirley - z sukcesami zajmowała się działalnością społeczną oraz
polityczną.
http://www.retronauta.pl
Fot.
archiwalne ze stron:
Przeczytaj
jeszcze:
Fot.
współczesne Monika Czechowicz
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem! Nie wiedziałem bo sieć nie szczyci się, takim dobrym pochodzeniem biorąc pod uwagę w innych dziedzinach zaranie często było pośrednio z Łodzi :D
OdpowiedzUsuńW Szkocji największe Tesco pod Aberdeen było dla nas ulubione bo zrozumiałe oraz z częścią wydzieloną dla Polaków... podstawowe produkty jak w macierzy. Mieszkamy w Łodzi na wprost średniego Tesco, mam kartę promocyjną i mogę kupić jogurt lub chrupiące kajzerki do 24:00... i to dzięki progeniturze łódzkiego krawca Avroama Kohena.
Czy zauważyliście że w początkach rewolucji przemysłowej krawiec z maszyna do szycia stał się synonimem rozwoju, zalążkiem biznesu i fortuny, oczywiście poza granicami zaborów... w wielkim świecie - krawiec Motel Kamzoil mąż Cejtli córki Tewje może w Ameryce dopracował się firmy a jego syn koncernu?? Wierzę że Baedeker Łózki rozpracuje temat bo jest urodzonym szperaczem i poszukiwaczem, tylko do nie ten rejon...
Tradycyjnie dziękuję za zmuszenie moich szarych komórek do przetwarzania...
Jack Cohen was my great uncle and my grandparents appear in the family photo above. Uncle Jack was a great philanthropist, a Senior Care facility in London is named after his wife Lady Sarah.
OdpowiedzUsuńPhysics 499 Powerpoint photo slides. https://imgur.com/a/CmNTIKv https://imgur.com/a/ntHNeXD https://imgur.com/a/Xx9cBHu https://imgur.com/a/txIDYvx https://imgur.com/a/MhWdmRa https://imgur.com/a/NrId2ta http://nct6jkc45d.dip.jp
OdpowiedzUsuń