Łódź
Kaliska, Łódź Fabryczna – bramy do dalszych
światów
Albo
plac Niepodległości – tramwaj do Tuszynlasu.
Jakby
furtka.
Może
też być furmanką,
ulica
Rzgowska i dalej,
walizka,
miska, pierzyna.
Na
letnisko!
Przez
zieloną granicę.
Skąd
jesteś dziewczynko? Z Miastałodzi.
Pompa,
kolejka z wiadrami,
biały
pył w powietrzu,
Kolorowe
potoki w rynsztoku.
Płyną.
Parują.
Gwiżdże
syrena. Już późno!
Szybko,
szybko ze szkoły!
A
tu dopiero pół drogi.
(Mieszkam
na Nawrot, albo na Przejazd,
tak
się u nas mówi).
Najładniejszy
rysunek – fabryka
na
Strzelczyka.
Brama
z czarnych prętów,
za
nią mur ceglany czerwony
i komin.
Narysowała
Mariolka
na
piątkę.
Łódź
Kaliska, brama z dalszych światów.
Trasa
od dworca: Kurczaki, Zarzew, Doły.
Ogrodowa
jak się zdąży. (Syrena już nie gwiżdże.)
Tam
razem leżą w ziemi obiecanej
katolicy,
protestanci, prawosławni,
Żydzi
osobno, w koszernej przestrzeni.
A
tu świat dywanów i bielizny.
Powierzchnia
do wynajęcia.
Pub
Życie po Życiu.
For
sale.
Ten
budynek, szyby wytłuczone
co
za bryła! Proporcje!
Image
i design! Wielka wartość
Scenograficzne.
(Film
w stylu retro, czarno-biały.)
Skąd
pani jest? Z Mistałodzi.
Z
Miasta
Łodzi
Stale.
Wiersz Marii Karneckiej ze zbioru „Kwiaty Łódzkie. Poezja miasta” – wyboru wierszy nadesłanych na Konkurs Literacki im. Władysława Reymonta
Fot.
Monika Czechowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz