21 lutego
W tym dniu odbyła się pierwsza
publiczna egzekucja w getcie - na placu Bazarowym powieszony został Max Hertz z
Kolonii.
Plac Bazarowy (Bazarplatz), dziś plac
Piastowski.
Na pustych placach za stodołami przy ulicy Lutomierskiej istniało co najmniej od połowy lat 80. XIX wieku targowisko końskie i bydlęce.W 1897 roku dawny plac został zakupiony przez Józefa Tanfaniego,który kazał go zrównać i otoczyć płotem.
Hale targowe Tanfaniego, rok 1903.
Na zakupionych działkach Tanfani, szwagier młodych Heinzlów i współakcjonariusz Widzewskiej Manufaktury, pod koniec listopada 1898 roku wzniósł prostokątny budynek z wewnętrznym niezadaszonym dziedzińcem,stanowiący rodzaj hali targowej, od tej pory znany jako bazar Tanfaniego lub jatki Tanfaniego. Wewnątrz mieściło się 145 sklepów.
Rynek posiadał bieżącą wodę, oraz obszerny kwartał
rybny, który dał nazwę odchodzącej od rynku nowo wytyczonej ulicy Rybnej. Pozostawiony
od strony zachodniej targ koński został wybrukowany i wyposażony w poidła.
Na pustych placach za stodołami przy ulicy Lutomierskiej istniało co najmniej od połowy lat 80. XIX wieku targowisko końskie i bydlęce.W 1897 roku dawny plac został zakupiony przez Józefa Tanfaniego,który kazał go zrównać i otoczyć płotem.
Hale targowe Tanfaniego, rok 1903.
Na zakupionych działkach Tanfani, szwagier młodych Heinzlów i współakcjonariusz Widzewskiej Manufaktury, pod koniec listopada 1898 roku wzniósł prostokątny budynek z wewnętrznym niezadaszonym dziedzińcem,stanowiący rodzaj hali targowej, od tej pory znany jako bazar Tanfaniego lub jatki Tanfaniego. Wewnątrz mieściło się 145 sklepów.
"Rozwój", rok 1908.
Lata 1940-1943. Hale Tanfaniego. Obecnie plac Piastowski.
W czasie II wojny światowej był to teren getta. Hitlerowcy na targowisku
urządzili miejsce publicznych egzekucji.
Dziś nazywa się placem Piastowskim, ale przed wojną mówiło się o nim
plac Bazarowy lub Bazarny, bo faktycznie było to miejsce handlu. Również w
gettcie odbywał się tu handel.
Lata
1940-1943 . W łódzkim getcie. Handel na placu Bazarowym,
obecnie pl. Piastowski, widok w kierunku ulicy Bazarowej.
Nazwa plac Bazarny przetrwała w pamięci Żydów,
którzy mieszkali w getcie, nawet tych, którzy przyjechali do Łodzi z daleka – z
Niemiec, Austrii czy Czech. To przede wszystkim oni stali się świadkami pierwszej
publicznej egzekucji, jak odbyła się na placu Bazarowym 21 lutego 1942 roku.
Powieszono wówczas Maksa Hertza, wygnańca z kolonii. Był drukarzem. Przybył do
Łodzi z żoną i 9-letnią córeczką. Udało mu się wymknąć z getta, ale został
aresztowany na dworcu, gdy z kieszeni wypadła mu łata z gwiazdą Dawida. Został
przekazany do Centralnego Więzienia dla Żydów. Wyrok wykonano ku przestrodze
dla innych mieszkańców getta.
Kilka
miesięcy później odbyła się kolejna egzekucja. Stracono dwóch mężczyzn, którzy
uciekli z przymusowych robót pod Poznaniem. Jeden z nich miał zaledwie 16 lat…
7
września 1942 roku powieszono na placu 17 Żydów deportowanych z Pabianic.
Sobota, dzień 21 lutego, pozostanie na
długo w pamięci mieszkańców getta. W dniu tym odbyła się po raz pierwszy
publiczna egzekucja. Na miejsce stracenia został obrany wielki plac przy ulicy
Bazarnej i ulicy Lutomierskiej. Do ostatniej chwili ludność nie wiedziała, iż
na tym placu odbędzie się egzekucja. Natomiast jeszcze poprzedniego wieczoru
rozniosła się pogłoska, iż na „Bazarach” rankiem w sobotę zwołane zostanie
publiczne zgromadzenie. Źródłem tej pogłoski było polecenie, jakie otrzymał w
piątek od władz [niemieckich]
Urząd dla Przesiedleńców. Mianowicie
nakazano temu urzędowi, aby mieszkańcy wszystkich kolektywów i transportów
zachodnioeuropejskich Żydów stawili się o godzinie 10 rano na „bazarach”. […].
W samym środku placu ustawiona została
szubienica. Punktualnie o godzinie 10.30 skazańca wyprowadzono z gmachu przy
ulicy Rybnej 8. Do ostatniej chwili zachowywał zupełny spokój. Nie załamał się
nawet w tym momencie, gdy wychodząc z ulicy Rybnej, dojrzał na placu Bazarnym
tłumy ludzi (przyprowadzono w charakterze widzów około 8 tysięcy niemieckich
Żydów) ustawionych szpalerami dookoła placu. W momencie gdy ciało zawisło na
stryczku, wielu mężczyzn zebranych na placu kaźni zaczęło odmawiać modlitwę za
dusze zmarłych (kadysz). Przedstawiciele władz po dokonaniu zdjęć natychmiast
po egzekucji powrócili do swych aut, opuszczając getto.
Kronika getta łódzkiego, luty 1942.
Dziś około godziny 11 odbyła się po raz
drugi w getcie publiczna egzekucja na placu przy ulicy Bazarnej. Stracono na szubienicach
dwóch mężczyzn: 16-letniego Grynabauma z Pabianic i 45-letniegoMarkowskiego.
Straceni oni zostali za ucieczkę z obozu pracy pod Poznaniem.
Kronika getta łódzkiego, 22 lipca 1942.
Kto rano 22 lipca przechodził przez plac
Bazarowy, był już pewien, że to prawda. Przed magazynem desek Resortu
Galanterii Drewnianej ustawiono podwójną szubienicę. Żydowscy stolarze musieli
ją zbudować dokładnie według niemieckich instrukcji, a żydowscy robotnicy
postawić. Żydowska policja trzymała straż aż do tej strasznej godziny.
Egzekucję wyznaczono na godzinę 11. Kto zna Niemców, ten wie, że odbędzie się
ona punktualnie o godzinie 11.
Max Hertz
przywieziony z Kolonii
23 października
1941 roku
poszedł z
powrotem na dworzec
ale gdy płacił
za bilet
wyleciała mu z
kieszeni gwiazda
prosto w oko
kasjera
i zwisł nad
bazarem wskazując
najkrótszą
powrotną drogę
do Europy
Henryk Grynberg, Hamburg Elysee (fragment)
22 lutego
Kolejna
grupa Żydów z łódzkiego getta została wywieziona do Chełmna nad Nerem, do 2
kwietnia trafiło tam ponad 34 tysiące ludzi…
Fot.
archiwalne Yad Vashem
Inne oblicza
historii
www.centrumdialogu.com
oraz zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
oraz zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
źródło:
Joanna
Podolska. Litzamnnstadt Getto. Ślady. Przewodnik po przeszłości.
www.centrumdialogu.com
Fot. współczesne Monika Czechowicz
PS: Zabytkowa latarnia Tanfaniego na Placu Piastowskim, czytaj TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz