niedziela, 1 lutego 2015

LITZMANNSTADT GETTO – luty 1942 i... Plac Bazarowy (Bazarplatz).

21 lutego
W tym dniu odbyła się pierwsza publiczna egzekucja w getcie - na placu Bazarowym powieszony został Max Hertz z Kolonii.

Plac Bazarowy (Bazarplatz), dziś plac Piastowski.

Na pustych placach za stodołami przy ulicy Lutomierskiej istniało co najmniej od połowy lat 80. XIX wieku targowisko końskie i bydlęce.W 1897 roku dawny plac został zakupiony przez Józefa Tanfaniego,który kazał go zrównać i otoczyć płotem. 


Hale targowe Tanfaniego, rok 1903.

Na zakupionych działkach Tanfani, szwagier młodych Heinzlów i współakcjonariusz Widzewskiej Manufaktury, pod koniec listopada 1898 roku wzniósł prostokątny budynek z wewnętrznym niezadaszonym dziedzińcem,stanowiący rodzaj hali targowej, od tej pory znany jako bazar Tanfaniego lub jatki Tanfaniego. Wewnątrz mieściło się 145 sklepów.

"Rozwój", rok 1908.

Rynek posiadał bieżącą wodę, oraz obszerny kwartał rybny, który dał nazwę odchodzącej od rynku nowo wytyczonej ulicy Rybnej. Pozostawiony od strony zachodniej targ koński został wybrukowany i wyposażony w poidła. 

Lata 1940-1943. Hale Tanfaniego. Obecnie plac Piastowski.

W czasie II wojny światowej był to teren getta. Hitlerowcy na targowisku urządzili miejsce publicznych egzekucji.


Dziś nazywa się placem Piastowskim, ale przed wojną mówiło się o nim plac Bazarowy lub Bazarny, bo faktycznie było to miejsce handlu. Również w gettcie odbywał się tu handel. 

Lata 1940-1943 . W łódzkim getcie. Handel na placu Bazarowym, obecnie pl. Piastowski, widok w kierunku ulicy Bazarowej.

Nazwa plac Bazarny przetrwała w pamięci Żydów, którzy mieszkali w getcie, nawet tych, którzy przyjechali do Łodzi z daleka – z Niemiec, Austrii czy Czech. To przede wszystkim oni stali się świadkami pierwszej publicznej egzekucji, jak odbyła się na placu Bazarowym 21 lutego 1942 roku. Powieszono wówczas Maksa Hertza, wygnańca z kolonii. Był drukarzem. Przybył do Łodzi z żoną i 9-letnią córeczką. Udało mu się wymknąć z getta, ale został aresztowany na dworcu, gdy z kieszeni wypadła mu łata z gwiazdą Dawida. Został przekazany do Centralnego Więzienia dla Żydów. Wyrok wykonano ku przestrodze dla innych mieszkańców getta.
Kilka miesięcy później odbyła się kolejna egzekucja. Stracono dwóch mężczyzn, którzy uciekli z przymusowych robót pod Poznaniem. Jeden z nich miał zaledwie 16 lat…


7 września 1942 roku powieszono na placu 17 Żydów deportowanych z Pabianic.


Sobota, dzień 21 lutego, pozostanie na długo w pamięci mieszkańców getta. W dniu tym odbyła się po raz pierwszy publiczna egzekucja. Na miejsce stracenia został obrany wielki plac przy ulicy Bazarnej i ulicy Lutomierskiej. Do ostatniej chwili ludność nie wiedziała, iż na tym placu odbędzie się egzekucja. Natomiast jeszcze poprzedniego wieczoru rozniosła się pogłoska, iż na „Bazarach” rankiem w sobotę zwołane zostanie publiczne zgromadzenie. Źródłem tej pogłoski było polecenie, jakie otrzymał w piątek od władz [niemieckich] Urząd dla Przesiedleńców. Mianowicie nakazano temu urzędowi, aby mieszkańcy wszystkich kolektywów i transportów zachodnioeuropejskich Żydów stawili się o godzinie 10 rano na „bazarach”. […].
W samym środku placu ustawiona została szubienica. Punktualnie o godzinie 10.30 skazańca wyprowadzono z gmachu przy ulicy Rybnej 8. Do ostatniej chwili zachowywał zupełny spokój. Nie załamał się nawet w tym momencie, gdy wychodząc z ulicy Rybnej, dojrzał na placu Bazarnym tłumy ludzi (przyprowadzono w charakterze widzów około 8 tysięcy niemieckich Żydów) ustawionych szpalerami dookoła placu. W momencie gdy ciało zawisło na stryczku, wielu mężczyzn zebranych na placu kaźni zaczęło odmawiać modlitwę za dusze zmarłych (kadysz). Przedstawiciele władz po dokonaniu zdjęć natychmiast po egzekucji powrócili do swych aut, opuszczając getto.
Kronika getta łódzkiego, luty 1942.


Dziś około godziny 11 odbyła się po raz drugi w getcie publiczna egzekucja na placu przy ulicy Bazarnej. Stracono na szubienicach dwóch mężczyzn: 16-letniego Grynabauma z Pabianic i 45-letniegoMarkowskiego. Straceni oni zostali za ucieczkę z obozu pracy pod Poznaniem.
Kronika getta łódzkiego, 22 lipca 1942.

Kto rano 22 lipca przechodził przez plac Bazarowy, był już pewien, że to prawda. Przed magazynem desek Resortu Galanterii Drewnianej ustawiono podwójną szubienicę. Żydowscy stolarze musieli ją zbudować dokładnie według niemieckich instrukcji, a żydowscy robotnicy postawić. Żydowska policja trzymała straż aż do tej strasznej godziny. Egzekucję wyznaczono na godzinę 11. Kto zna Niemców, ten wie, że odbędzie się ona punktualnie o godzinie 11.
Oskar Singer, Przemierzając szybkim krokiem getto.


Max Hertz przywieziony z Kolonii
23 października 1941 roku
poszedł z powrotem na dworzec
ale gdy płacił za bilet
wyleciała mu z kieszeni gwiazda
prosto w oko kasjera
i zwisł nad bazarem wskazując
najkrótszą powrotną drogę
do Europy

Henryk Grynberg, Hamburg Elysee (fragment)

22 lutego
Kolejna grupa Żydów z łódzkiego getta została wywieziona do Chełmna nad Nerem, do 2 kwietnia trafiło tam ponad 34 tysiące ludzi…
 
Fot. archiwalne Yad Vashem
                           Inne oblicza historii
                           www.centrumdialogu.com
oraz zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.


źródło:
Joanna Podolska. Litzamnnstadt Getto. Ślady. Przewodnik po przeszłości.
www.centrumdialogu.com

Fot. współczesne Monika Czechowicz

PS: Zabytkowa latarnia Tanfaniego na Placu Piastowskim, czytaj TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz