Kamienica znajdująca się przy ulicy Sienkiewicza 6 (od 1827 roku ulica Dzika, w latach 1888-1917 ulica Mikołajewska).
W latach 60. XIX stulecia działka przy ulicy Dzikiej należała do Piotra Taborskiego - tkacza pochodzenia polskiego. W 1865 roku sprzedał działkę małżonkom Krystianowi Fryderykowi i Emilii Michel.
"Führer Durch Łódź", 1893.
"Führer Durch Łódź", 1898.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1901.
(córki i wdowa wpisane jako spadkobiercy rodziny Michel, nie wymienione z imienia i nazwiska)
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1901.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1907.
W 1911 roku pierwsza z córek, Albina Hertel odsprzedała swoją część działki kupcowi Abramowi (Abrahamowi) Leibowi Dudakowi, który po kilku latach wykupił od drugiej córki Michelów - Wandy Olgi Ditrich pozostałą część. Będąc już w posiadaniu całej działki Abram Dudak zdecydował się na jej nową zabudowę i wzniesienie kamienicy.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1912.
W 1911 roku Dudak zlecił opracowanie projektu budynku architektowi Augustowi Furuhjelmowi.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1913.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1914.
August Furuhjelm był architektem pochodzenia fińskiego, od 1912 roku miał prywatne biuro budowlano-techniczne w Łodzi przy ulicy Widzewskiej (dzisiaj ulica Kilińskiego). W latach 1910-1912 został zatrudniony w Łodzi na stanowisku architekta miejskiego.
Na projekcie kamienicy widnieje też podpis mistrza budowlanego T. Michalskiego z datą 12 lipca 1911 roku. Projekt został zatwierdzony 10 sierpnia 1911 roku i według niego wybudowano w 1912 roku budynek frontowy kryty dwuspadowym dachem, z dwiema oficynami.
Informator m. Łodzi, rok 1914.
Kamienica została wybudowana w kwartale ulic Narutowicza (dawna ulica zielna), Kilińskiego (dawna ulica Widzewska), Traugutta (dawna Kolejowa, Strzelecka, Krótka) i Sienkiewicza (dawna dzika, Mikołajewska). Jest to budynek mieszkalny murowany, pięciokondygnacyjny i z poddaszem. Wraz z dwoma pięciokondygnacyjnymi oficynami tworzy kształt litery "U".
W Łodzi, mimo braku jakichkolwiek ograniczeń wysokości, nie powstawały nigdy wysokie budynki czynszowe. Nawet te wznoszone w początkach XX wieku tzw. kamienice wielkomiejskie nie przekraczały wysokości czterech-pięciu kondygnacji. Były to wprawdzie największe tego rodzaju obiekty w Łodzi, ale pamiętać też trzeba, że w tym samym czasie w Warszawie budowano kamienice liczące już nawet osiem-dziewięć kondygnacji. Łódzki model kamienicy kształtował się - podobnie jak jego warszawski odpowiednik - pod silnym wpływem wzorców zagranicznych: niemieckich i rosyjskich, w mniejszym stopniu wiedeńskich. Jednak budownictwo czynszowe w Królestwie Polskim niezaprzeczalnie ma swoje indywidualne cechy i nie jest kopią rozwiązań z Berlina czy Petersburga.
Kamienica posiada fasadę symetryczną z dominantami bocznymi. Ten typ jest równie rozpowszechniony w Śródmieściu Łodzi jak typ kamienicy symetrycznej z dominantą centralną. Kamienice z dominantami bocznymi idealnie nadają się na główne "tworzywo" miejskiej zabudowy obrzeżnej. Ich regularność i prostota struktur pozwala na szybkie ich przyswojenie przez przechodnia. Racjonalność i porządek fasady odzwierciedla marzenie o racjonalności i porządku społeczności zamieszkującej miasto. Dość ścisłe zasady, tworzące ramy dla zindywidualizowanych rozwiązań, metaforycznie odwołują się do tradycyjnej wizji społeczeństwa, w którym przyjmowane normy zachowań nie zabijają osobowości, ale tworzą dobrą podstawę dla stabilności wspólnoty miejskiej. Kamienice z dominantami bocznymi należą do najbardziej przestrzennych jeśli chodzi o fasadę. niemal wszystkie posiadają elementy powiększające powierzchnię mieszkalną, wychodzące w linię ulicy (balkony, wykusze). Wchodzą one w interakcję z miastem i dają przechodniom wrażenie przestrzennej gry, poczucie kształtowania bryły a nie płaskiej powierzchni elewacji.
W
fasadzie, powyżej parteru kamienica ma dwa boczne, płytkie ryzality. Okna są prostokątne, na parterze dwudzielne, zamknięte półkoliście, z
kluczem wykonanym w tynku, a wyżej trójdzielne, rozdzielone
półkolumienkami, zróżnicowane kształtem w różnych układach.
Nad oknami widać pasy stylizowanych pąków kwiatów i owoców...
Ryzality zakończone są ściankami szczytowymi z bogatą
dekoracją sztukatorską w formie kartusza spiętego maszkaronem, a
wokół i u podstawy liści akantu. Całość "wprawiona" w
ruch falisty, jak to lubiła secesja. Zastosowano tu elementy baroku i klasycyzmu jak: kartusze,
łuki wklęsło-wypukłe, muszle, wazy, girlandy,
ale o skomplikowanym rysunku i nowym ujęciu w duchu Art Nouveau, które wraz ze zdobnictwem o motywach roślinnych tworzą
całość oryginalną stylistycznie, bliską szczególnie secesji.
Piękne, kontrastowe i... zaskakujące są te pionowe pasy z glazurowanych płytek ceramicznych na trzecim i na 3/4 kondygnacji (w tonacji zielono-niebieskiej, opalizujących i zmieniających barwę w zależności od natężenia oświetlenia - baedeker zrobił fotki w jasny, ale bezsłoneczny dzień, wydają się mocno zielone, "butelkowe").
Właściciel tej okazałej, wielkomiejskiej kamienicy Abram Leib Dudak, kupiec, właściciel fabryki i składu towarów bawełnianych, na budowę zaciągnął pożyczkę w Towarzystwie Kredytowym Miasta Łodzi.
"Rozwój", rok 1900.
Dawna siedziba Towarzystwa Kredytowego Miasta Łodzi, ulica Pomorska 21.
Abram Dudak mając kłopoty finansowe sprzedał kamienicę przy ulicy Mikołajewskiej, którą 1 sierpnia 1918 roku nabyło małżeństwo Chaim Leib i Masza Lipnowscy. Zamieszkali we frontowych mieszkaniach, siedmio i cztero - pokojowych, a w oficynach umieścili składy materiałów. Zainstalowali wtedy centralne ogrzewanie, a w 1931 roku rozbudowali obiekt o dodatkową oficynę północną, wzniesli budynki gospodarcze, stajnie, komórki, a w ogrodzie na zapleczu zbudowali basen z fontanną!
Lipnowscy również zaciągnęli pożyczkę w Towarzystwie Kredytowym, niestety nie spłacili jej i ogłosili upadłość. 18 grudnia 1934 roku posiadłość wystawiono na licytację. 8 października 1935 roku wyznaczono sekwestatora do ściągania opłat od lokatorów.
Księga adresowa m. Łodzi i województwa łódzkiego. rok 1937-1939.
Po wojnie kamienicę otrzymały w użytkowanie Polskie Koleje Państwowe, na mieszkania dla pracowników. W 1968 roku obiekt przeszedł na własność Skarbu Państwa. W latach 1968-1979 przeprowadzono remont kapitalny według projektu A. Poniatowskiego. Niestety - zniszczono dębowe posadzki, piece, kominki, boazerie, wystrój i wyposażenie wnętrz, zatarto ich pierwotny podział. Zachowały się elewacje, ocalał też częściowo pierwotny wystrój klatki schodowej - schody, balustrada, winda...
John Belcher, brytyjski architekt, w 1904 roku pisze w sposób mądry i piękny:
Architektura musi opowiadać swoją opowieść, ma ona do przekazania przesłanie. Architektura jest prozą niewyartykułowanych, ale pięknych myśli i uczuć. Czasami mówi ona o zwykłych życiowych sprawach; idąc dalej mówi o rodzinnym spokoju i szczęściu; a do tego w dostojny sposób określa wyższe i większe cele życiowe. Opowiada ona o przeszłości, rejestruje (zapisuje) teraźniejszość, wskazuje ideały na przyszłość. Ale tylko wtedy, jeśli jest wzbogacona siostrzanymi sztukami jak rzeźba czy malarstwo, może snuć opowieść pełną elokwencji i mocy.
źródła:
Michał Domińczak, Artur Zaguła. Typologia łódzkiej kamienicy.
http://www.turystyka.lodz.pl/
Polska Niezwykła polskaniezwykla.pl)
Przeczytaj jeszcze w baedekerze:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz