W Łodzi powstał nowy mural
- na kamienicy przy ulicy Jaracza 58 uwieczniony został zbiór ziaren kakaowca.
W samym centrum
Łodzi, tuż obok Teatru Wielkiego powstała pierwsza w Łodzi
plantacja kakaowca. To skutek współpracy jednego z wiodących,
globalnych producentów wyrobów czekoladowych i kakaowych, Barry
Callebaut, ze specjalizującą się w muralach Fundacją Urban Forms.
Na 350 metrach kwadratowych ściany kamienicy powstał - stworzony
przez łódzką artystkę Paulinę Kwietniewską – mural,
przenoszący oglądających w sam środek Afryki, na plantację
kakaowca.
Mural powstał w
słodkim duchu, który ma na celu promowanie zrównoważonego rozwoju
przy produkcji czekolady.
„Czekoladowy mural” ilustruje kulisy pozyskiwania produktu
koniecznego do powstania czekolady.
Dlaczego w centrum Łodzi pojawia się mural o tak egzotycznej
tematyce? Zamówiła go w Fundacji Urban Forms firma Barry Callebaut,
która w ten sposób chce zwrócić uwagę na etyczną stronę
swojego biznesu. Firma od lat prowadzi specjalny program dla
afrykańskich plantatorów kakaowca, który do 2025 ma wydźwignąć
z ubóstwa pół miliona tamtejszych rolników.
Ale nie tylko. Firma
tworzy warunki do tego, aby dzieci nie pracowały na plantacjach, a
uczyły się, ponadto przekonuje i uczy rolników ekologicznych,
zrównoważonych sposobów upraw kakaowca. Barry Callebaut przeznacza
też pieniądze ze sprzedaży swoich produktów na wsparcie Fundacji
Cocoa Horizons, której celem jest poprawa jakości życia rolników,
uprawiających kakao. Firma była też inicjatorem grup zrzeszających
innych producentów czekolady i kakao – po to, aby wprowadzali oni
podobne rozwiązania na plantacjach, z których czerpią surowiec.
Mural, który powstał przy zbiegu ulic Jaracza i Sterlinga ma
właśnie zwracać uwagę na to, że etyczne, sprawiedliwe i
zrównoważone działania firm mogą przynosić korzyść wszystkim
ludziom w łańcuchu produkcji czekolady i kakao.
Barry
Callebaut, jeden z wiodących na świecie producentów czekolady i
wyrobów czekoladowych, ogłosił konkurs na mural, który został wykonany z farb pochłaniających CO2. Projekt powstał we współpracy
z miastem. Firma pokryła koszty farby pochłaniającej dwutlenek węgla wykorzystanej do jego wykonania.
Łódzka siedziba i fabryka Barry
Callebaut to drugi największy w Europie oddział potentata rynku
czekolady. Firma zatrudnia w Łodzi blisko 280 osób.
Barry Callebaut, ogłosił konkurs na mural. Konkurs na projekt i wykonanie muralu
skierowany był do studentów kierunków artystycznych z całej
Polski. Projekt wielkoformatowego obrazu musiał nawiązywać zarówno
do czekolady i kakaowca, jak i ekologii oraz zrównoważonego
rozwoju. To dwa filary działalności firmy Barry Callebaut.
- Zastanawialiśmy się, jak
możemy uatrakcyjnić łódzką tkankę miejską, a że Łódź
słynie z murali postanowiliśmy właśnie w ten sposób podzielić się
naszą pasją do kakao i czekolady – mówił Maciej Kulbat z Barry
Callebaut. – W naszych programach pomocowych skupiamy się w dużej
mierze na regionie afrykańskim, do 2025 roku planujemy wsparcie pół
miliona tamtejszych farmerów, ale ten mural ma dla nas bardzo duże
znaczenie. Zależy nam na ochronie środowiska, zrównoważonym
rozwoju, a poprzez mural chcemy pokazać, jak ważne są to tematy.
Zależy nam też na promocji łódzkich artystów, stąd cieszymy
się, że mural wykonuje pani Paulina. Mam nadzieję że praca spodoba się łodzianom.
- Bardzo się ucieszyłam z
propozycji tworzenia muralu, bo myślę, że dzięki naszej pracy
Łódź będzie jeszcze bardziej wielokulturowa, a jednocześnie dla
nas to duże pole do popisu – mówi Paulina Kwietniewska, autorka
muralu.
- Tematyka muralu jest wdzięczna, będzie na nim sporo
koloru i ruchu. Postanowiłam stworzyć scenę z lasu równikowego, z
uprawy kakao, ująć w niej także postacie.
- Mural został zamówiony przez
firmę, ale jest projektem artystycznym, co mnie bardzo cieszy,
zważywszy na zalewającą nas falę murali reklamowych – mówi
Teresa Latuszewska – Syrda, prezes Fundacji Urban Form, która jest
inicjatorem zdecydowanej większości murali w Łodzi. – Przenosi
nas do egzotycznej Afryki. Głównym tematem pracy jest czekolada, a
raczej miejsce, w którym bierze swój początek. Ciekawostką jest,
że do projektu jednej z postaci pozowała czarnoskóra modelka.
Ta modelka to Ike, rodowita Nigeryjka, a prywatnie piastunka
dzieci artystki. To ona jest jedną z postaci uwiecznionych dzięki
muralowi.
- Ponieważ temat jest "epicki"
chciałam, żeby się z nim zmierzył ktoś, kto dobrze porusza się
w kręgu malarstwa tzw. klasycznego, figuratywnego. O współpracy z
Pauliną Kwietniewską myślałam więc od dawna, jej szczególny,
wyjątkowy sposób oddawania wrażliwości postaci chciałam pokazać
na jednym z naszych murali. Udało się. Mam nadzieję, że jej talent będzie również cieszył łodzian – mówi
Teresa Latuszewska – Syrda.
Paulina Kwietniewska
(źródło fotografii: Paulina Kwietniewska - Procreate Project)
Paulina Kwietniewska jest łodzianką. Studiowała w Akademii
Sztuk Pięknych w Łodzi, Universita di Belle Arti di Catania, London
Atelier of Representational Art. Wyróżniona przez londyńskie Mall
Galleries w programie „In the studio”, w którym brali udział
młodzi artyści z całego świata. Zdecydowana większość jej
twórczości stanowią stonowane portrety. Wraz mężem odtwarzała
murale dla Centralnego Muzeum Włókiennictwa w ramach wystawy
„Miasto – Moda – Maszyna”.
Przeczytaj w baedekerze:
Mural na skrzyżowaniu ulic Jaracza i Sterlinga artystka stworzyła
wraz z mężem Konradem, a także studentkami łódzkiej ASP,
odbywającymi w fundacji praktyki studenckie: Ewą Dmowską,
Aleksandrą Konieczną i Klaudią Rutkowską.
Źródła:
Przeczytaj jeszcze:
Fot. Monika Czechowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz