„ Kiedyś, dawno temu, przed laty, byłem
z rektorem Jerzym Teoplitzem w Kopenhadze, gdzie profesor wygłaszał odczyt o
Szkole Filmowej w Łodzi. Mówił po angielsku i pewnie dlatego po dłuższej chwili
doszło do mojej świadomości, że chodziłem do najlepszej z możliwych szkół, w
których uczą robić filmy.
Zarówno poszczególne przedmioty, jak i
rozkład zajęć – teoretyczne wykłady i praktyczne ćwiczenia – w odczycie
profesora układały się w przemyślany system pedagogiczny, który nawet średnio
zdolnemu studentowi dawał szansę nie tylko poznania tajemnic sztuki filmowej,
ale również zdobycia zawodu.
Siedziałem zdumiony, nie wierząc własnym
uszom. Przecież ukończyłem w właśnie tę Szkołę, a w mojej pamięci nie pozostało
nic z tych pedagogicznych zabiegów, o których tak pięknie opowiadał profesor.
Pamiętałem natomiast zmarnowane godziny,
spędzone na schodach w oczekiwaniu na nie przyjeżdżających z Warszawy
wykładowców. Pamiętam również nieodparte wrażenie, że tracę czas… że tu, na
Targowej, jestem najdalej, jak to tylko możliwe, od miejsca, gdzie dzieje się
coś ważnego dla przyszłości polskiej sztuki filmowej. Tymczasem… w niecały rok
po ukończeniu studiów rozpocząłem swój pierwszy samodzielny film, którym razem
ze mną moje pokolenie studentów łódzkiej Szkoły weszło do kinematografii.
O ile pamiętam, dość łatwo dałem sobie
radę z inscenizacją, przekonałem aktorów do moich pomysłów, wydobyłem to, co
było do wydobycia ze scenariusza, który umiałem ukształtować zgodnie z własnym
gustem. Pokonałem też wiele przeszkód organizacyjnych, które nastręczała
produkcja filmu „Pokolenie”.
Gdzie nauczyłem się tego wszystkiego?”
Andrzej
Wajda
(Filmówka.
Opowieść o Łódzkiej Szkole Filmowej.)
Rok 1954. "Pokolenie" Andrzeja Wajdy
ul. Targowa 61/63, 90-323 Łódź
tel: (+48 42) 63 45 800
fax: (+48 42) 674 81 39
www.filmschool.lodz.pl
Państwowa
Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona
Schillera (PWSFTviT, nazwa pierwotna: Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa) to
uczelnia państwowa, założona 8 marca 1948 w Łodzi,
kształcąca przyszłych aktorów, reżyserów, operatorów
filmowych i telewizyjnych, artystów fotografików, montażystów,
scenarzystów oraz organizatorów produkcji telewizyjnej i filmowej.
Struktura
szkoły:
· Wydział Aktorski – prowadzący
4-letnie studia, po których absolwenci otrzymują tytuł magistra sztuki;
· Wydział Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej –
prowadzący 5-letnie, dwustopniowe studia, po których absolwenci również
otrzymują tytuł magistra sztuki;
· Wydział Operatorski i Realizacji
Telewizyjnej – prowadzący 4-letnie studia magisterskie w zakresie
filmowej i telewizyjnej sztuki operatorskiej, 3- i 5-letnie studia przeznaczone
dla przyszłych twórców filmów animowanych i efektów specjalnych w filmach z
żywymi aktorami, oraz 5-letnie studia magisterskie o specjalizacji fotografia;
· Wydział Organizacji Sztuki Filmowej –
prowadzący studia magisterskie i podyplomowe w zakresie organizacji produkcji
filmowej i telewizyjnej, studia podyplomowe w zakresie organizacji i produkcji
mediów cyfrowych oraz szereg kursów i szkoleń o zbliżonej tematyce.
Przy
uczelni działa też:
· Studio Teatru Telewizji PWSFTviT w
Łodzi – które zajmuje się produkcją przedstawień teatralnych na potrzebyTeatru
Telewizji;
· Teatr Studyjny w Łodzi – który
realizuje pełnowartościowe przedstawienia teatralne, na podobnych zasadach jak
inne teatry państwowe, do których angażowani są studenci wydziału aktorskiego
ze starszych lat studiów;
· Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl
– największy w Internecie serwis z informacjami o polskiej kinematografii,
polskich filmach i ich twórcach;
· Galeria Top Fotex – przedstawiające
prace fotograficzne studentów, pracowników i absolwentów wydziału
operatorskiego;
· Dział Wydawniczy – drukujący
kilkanaście książek rocznie – głównie na potrzeby studentów.
Ściśle
związane z uczelnią, choć formalnie poza jej strukturami są:
· Galeria Etiudy „Klaps” – rodzaj studia
filmowego założonego przez absolwentów uczelni.
Państwowa
Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona
Schillera powstała w 1958 roku w wyniku połączenia dwóch łódzkich uczelni,
które działały w mieście od 1948 - Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej (w 1954
przemianowanej na Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Leona Schillera) i
Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej.
W
1970 program nauczania poszerzono o problematykę telewizyjną i odtąd szkoła
funkcjonuje jako Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im.
Leona Schillera w Łodzi. Od 1949 roku przy szkole istnieje Ośrodek Produkcji
Filmów, w którym studenci realizują prace praktyczne i dyplomowe.
"Historia Szkoły Filmowej w Łodzi jest
rzadkim zaprzeczeniem pesymistycznej wizji Norwida" - pisał
Andrzej Wajda. - "Grupa
filmowych amatorów z przedwojennego STARTU otrzymała w 1945 roku możliwości
działania i nie zmarnowała ich. Nie tylko stworzyła polski powojenny przemysł
filmowy, zakładając kolejno wytwórnie w Łodzi, Wrocławiu i Warszawie, ale co
najważniejsze tworząc Szkołę Filmową, bez której życie naszego kina nie miałoby
szans na przyszłość."
(w:
"Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona
Schillera w Łodzi 1948-1998. Księga jubileuszowa", red. Jolanta Lemann,
Łódź 1998)
Od
początku w obu łódzkich uczelniach, teatralnej i filmowej, kształcono aktorów
oraz reżyserów filmowych i operatorów, chociaż pierwsi studenci
"filmówki" uczyli się na wydziale unitarnym, łączącym nauczanie
reżyserii i sztuki operatorskiej, później natomiast wybierali odpowiednią
specjalizację.
"Obie uczelnie jeszcze działały
oddzielnie -
notował Kazimierz Lewkowski - ale
studenci znali się doskonale, wędrując często między Gdańską (Państwowa Wyższa
Szkoła Aktorska) a Targową (Wyższa Szkoła Filmowa), jedni po to, by odwiedzić
swoje sympatie, inni, by wspólnie oglądać filmy, rozmawiać o sztuce, o sprawach
warsztatowych, słowem prowadzić dialog."
(w:
"Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona
Schillera w Łodzi 1948-1998. Księga jubileuszowa", red. Jolanta Lemann,
Łódź 1998)
Pierwszym
rektorem uczelni aktorskiej, która nosiła wtedy miano Państwowej Wyższej Szkoły
Teatralnej w Warszawie z siedzibą w Łodzi, był wybitny polski twórca teatralny
Leon Schiller, który zmodyfikował program nauczania sztuki aktorskiej,
wprowadził także przedstawienie dyplomowe wieńczące szkolną edukację. W 1949
szkołę przeniesiono do Warszawy, a na jej miejscu w Łodzi powstała Państwowa
Wyższa Szkoła Aktorska, której rektorem w latach 1950-1952 był Kazimierz
Dejmek, założyciel łódzkiego Teatru Nowego. Wykładali tutaj wówczas m.in.:
Halina Gallowa, Jadwiga Chojnacka, Janina Mieczyńska, Emil Chaberski. W latach
50. studentami byli m.in. Jan Machulski i Jerzy Antczak. Nauczanie
aktorstwa opierało się wówczas, podobnie jak w innych polskich szkołach
teatralnych, na metodzie Stanisławskiego stworzonej w Moskiewskim Teatrze
Artystycznym.
Po
zadekretowaniu realizmu socjalistycznego jako jedynie słusznej doktryny
artystycznej, szkoła, jak i całe życie kraju, nie tylko artystyczne, została
poddana politycznej presji. Z boju o wolność twórczą szkoła wychodziła, jeśli
nie zwycięsko, to na pewno mocno opierając się indoktrynacji władz. Na uczelni
wykładali przedwojenni profesorowie, m.in.: Jerzy Toeplitz - historyk filmu,
reżyserzy filmowi - Wanda Jakubowska i Antoni Bohdziewicz,
dokumentalista Jerzy Bossak i operator Stanisław Wohl.
Wśród
pierwszych studentów Szkoły Filmowej znaleźli się ludzie dojrzali, którzy mieli
za sobą doświadczenia wojenne, m.in. późniejsi wybitni reżyserzy, twórcy
"Szkoły Polskiej": Andrzej Munk, Andrzej Wajda, Janusz
Morgenstern, Kazimierz Kutz, dokumentaliści Kazimierz Karabasz i Andrzej
Brzozowski oraz twórcy polskiej sztuki operatorskiej: Jerzy Wójcik, Witold
Sobociński, Mieczysław Jahoda, Wiesław Zdort.
Rok 1960. "Do widzenia, do jutra"
Janusza Morgensterna
W
powojennym życiu kulturalnym i artystycznym Polski szkoła uchodziła za oazę
wolności, przyciągała osobowości. Wykładowcy i studenci nie kryli zainteresowań
europejską awangardą, teatrem absurdu, Witoldem Gombrowiczem i Franzem
Kafką. Szkoła stała się jednym z niewielu miejsc w Polsce, gdzie można było
zobaczyć arcydzieła światowego kina, klasykę europejską, a także najnowsze
obrazy włoskiego neorealizmu. Na pokazach duszne sale pękały w szwach,
okupowali je nie tylko studenci "filmówki" i Szkoły Teatralnej, ale i
osoby z zewnątrz. Z początkowymi latami działalności szkoły wiążą się również pierwsze
w Polsce, a organizowane właśnie tutaj zakazane jam session, na których grali
m.in.: Krzysztof Komeda-Trzciński i ówcześni studenci Szkoły Filmowej:
Jerzy Matuszkiewicz i Witold Sobociński.
Komeda Quintet, rok 1966. Polskie Nagrania Muza.
źródło: YouTube.pl
źródło: YouTube.pl
Po
odwilży, w 1957 rektorem Szkoły Filmowej został wybitny historyk filmu i
publicysta Jerzy Toeplitz, który na uczelni wykładał od początku jej istnienia,
a w latach 1949-1951 był jej dyrektorem. Przed wojną Toeplitz był
współzałożycielem, obok m.in. Wandy Jakubowskiej i Stanisława Wohla,
Stowarzyszenia Miłośników Filmu Artystycznego START (1931), później pracował
także w przemyśle filmowym w Wielkiej Brytanii.
W 1958 obie łódzkie uczelnie, teatralna i filmowa, połączyły się, a dla przyszłych aktorów pojawiły się nowe szanse pracy w filmie, już w czasie szkolnej edukacji.
W 1958 obie łódzkie uczelnie, teatralna i filmowa, połączyły się, a dla przyszłych aktorów pojawiły się nowe szanse pracy w filmie, już w czasie szkolnej edukacji.
Oba
wydziały, aktorski oraz reżyserski i operatorski zaczęły coraz ściślej ze sobą
współpracować, biorąc udział w tzw. nauczaniu zintegrowanym, którego twórcą był
Jerzy Toeplitz. Polegało ono nie tylko na międzywydziałowej współpracy, ale
przede wszystkim na jednoczesnym opanowywaniu przez studentów zarówno warsztatu
filmowego i technologicznego, jak i pogłębianiu wiedzy humanistycznej. Dążono
do tego, aby zajęcia praktyczne zintegrować z zajęciami teoretycznymi. W
połowie lat 50-tych w szkole pojawiło się kolejne pokolenie studentów, a wśród
nich m.in.: Henryk Kluba, Roman Polański, Janusz Majewski, Andrzej Kondratiuk,
Jerzy Skolimowski. Wielkim zagranicznym sukcesem szkoły stała się etiuda
Romana Polańskiego DWAJ LUDZIE Z SZAFĄ nagrodzona w 1958 na wystawie
"Expo" w Brukseli.
Rok 1958. Etiuda Romana Polańskiego "Dwaj
ludzie z szafą".
Pod
koniec lat 50-tych i na początku 60. o szkole zaczęło być głośno już nie tylko
w kraju, ale także za granicą. W tym czasie uczelnia stała się swoistym
fenomenem, okazało się, że sposób kształcenia dawał świetne wyniki, byli
studenci stawali się niezależnymi, wybitnymi indywidualnościami artystycznymi,
a legenda szkoły coraz bardziej się utrwalała. Od początku lat 60-tych studenci
mogli już realizować filmy na potrzeby telewizji. W 1964 roku ustanowiono nagrodę
im. Andrzeja Munka dla najlepszego debiutu - pierwszym jej laureatem został
Jerzy Skolimowski za film WALKOWER.
Rok 1965. "Walkower" Jerzego
Skolimowskiego
W
tym czasie na uczelni rodziła się postawa artystycznej kontestacji wobec
PRL-owskiej rzeczywistości, studiowali tutaj przyszli twórcy "kina
moralnego niepokoju", m.in.: Krzysztof Zanussi i Krzysztof Kieślowski, a
także Marek Piwowski, Wojciech Marczewski, wybitny późniejszy dokumentalista
Marcel Łoziński i operatorzy: Adam Holender, Sławomir Idziak i Edward Kłosiński.
Rok
1968 i wydarzenia marcowe silnie uderzyły w szkołę. W wyniku nagonki
antysemickiej władze usunęły jednego z twórców szkoły, jej rektora Jerzego
Toeplitza, kilku innych profesorów i studentów zmuszono do wyjazdu. Wkrótce, na
początku lat 70-tych, Jerzy Toeplitz dostał zaproszenie od rządu
australijskiego i stał się jednym z twórców australijskiej narodowej
kinematografii, współtworzył pierwszą australijską szkołę filmową. W 1993
nadano mu tytuł doktora honoris causa PWSFTviT im. Leona Schillera w Łodzi.
W latach 70-tych szkoła powracała do równowagi, pojawiło się w niej sporo nowych talentów. Nowymi studentami zostali m.in.: Feliks Falk, Filip Bajon, Piotr Szulkin, Juliusz Machulski, Janusz Kijowski na Wydziale Reżyserii oraz m.in. Zbigniew Rybczyński na Wydziale Operatorskim i Realizacji TV, późniejszy zdobywca Oscara za krótkometrażowy film TANGO (1983).
W latach 70-tych szkoła powracała do równowagi, pojawiło się w niej sporo nowych talentów. Nowymi studentami zostali m.in.: Feliks Falk, Filip Bajon, Piotr Szulkin, Juliusz Machulski, Janusz Kijowski na Wydziale Reżyserii oraz m.in. Zbigniew Rybczyński na Wydziale Operatorskim i Realizacji TV, późniejszy zdobywca Oscara za krótkometrażowy film TANGO (1983).
Fragmenty prac Zbigniewa
Rybczyńskiego
Oskarowe "Tango" zrealizowane w 1980 roku możesz obejrzeć:
Drugim
laureatem nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej, którego
"wychowała" łódzka Szkoła Filmowa jest Andrzej Wajda uhonorowany
Oscarem za całokształt twórczości w 2000 roku. Ze szkołą rozpoczął współpracę
Wojciech Jerzy Has, znakomity reżyser i pedagog, późniejszy rektor PWSFTviT (w
latach 1990-1996).
"Wojciech Jerzy Has był artystą wybitnym, znanym na cały świat, a już szczególnie popularnym we Francji i Stanach Zjednoczonych. W czasach swojego profesorowania w łódzkiej szkole filmowej wywarł ogromny wpływ na kolejne pokolenia młodych filmowców. Nie tyle nauczał, ile emanował swoją osobowością. "Widzenie Hasem" można odnaleźć we wczesnej twórczości Mariusza Grzegorzka lub Stefana Chazbijewicza. Był znakomitym dziekanem Wydziału Reżyserii i rektorem właśnie dlatego, że był artystą w showbiznesie."
Maria Kornatowska (w "Pocztówki z miasta Łodzi)
Tablica poświęcona rektorowi uczelni w latach 1990-1996,
Wojciechowi Jerzemu Hasowi
Uczelnia
zaczęła przyciągać zagranicznych studentów, otwierała się na świat, jej
studenci zdobywali nagrody i wyróżnienia na wielu międzynarodowych festiwalach,
m.in. w Oberhausen, Mannheim, Monachium, Cannes, Tel Avivie, Nowym Jorku,
Huesca, Angers, Poitiers, Krakowie i Łodzi. Natomiast począwszy od lat 70-tych
na Wydziale Aktorskim zarysowała się tendencja w kształceniu aktorów, która
odznaczała się pewną żywiołowością gry, czy wręcz jej
"nadekspresywnością". Sporo uwagi poświęcano treningowi nad ciałem,
ćwiczeniom sprawnościowym i zadaniom estradowym.
Po gorącym, również w szkole, początku lat 80-tych "trudno by było wyodrębnić jakąś zdecydowaną tendencję. Zjawisko to odbijało zapewne ducha czasu - pisała Maria Kornatowska opisując Wydział Reżyserii. - (...) Zarysował się, choć także niezbyt mocno podszyty irracjonalizmem, nurt, który można by nazwać newage'owym."
Po gorącym, również w szkole, początku lat 80-tych "trudno by było wyodrębnić jakąś zdecydowaną tendencję. Zjawisko to odbijało zapewne ducha czasu - pisała Maria Kornatowska opisując Wydział Reżyserii. - (...) Zarysował się, choć także niezbyt mocno podszyty irracjonalizmem, nurt, który można by nazwać newage'owym."
(w:
"Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona
Schillera w Łodzi 1948-1998. Księga jubileuszowa", red. Jolanta Lemann,
Łódź 1998)
Natomiast
szkoła nadal kształtowała ciekawe osobowości, reżyserię studiowali tutaj m.in.:
Dorota Kędzierzawska, Władysław Pasikowski, Jan Jakub Kolski, Mariusz
Grzegorek, Małgorzata Szumowska, Łukasz Barczyk, na Wydziale Operatorskim
kształcili się m.in. Piotr Sobociński i Paweł Edelman.
Rok 1992. Film "Pograbek" Jana Jakuba
Kolskiego (fragment)
W
1990 ówczesny rektor, prof. Henryk Kluba powołał Studio Filmowe INDEKS, w
którym wyprodukowano m.in. film DIABŁY, DIABŁY w reżyserii Doroty
Kędzierzawskiej, a także współprodukowano m.in. film Władysława Pasikowskiego
KROLL i ROZMOWY Z CZŁOWIEKEM Z SZAFY Mariusza Grzegorzka.
Rok 1991. "Kroll" - reżyserski debiut
Władysława Pasikowskiego
Wcześniej,
w 1982, rektor Henryk Kluba zaangażował jako wykładowców wybitnych operatorów
Witolda Sobocińskiego i Jerzego Wójcika - byłych studentów szkoły,
potwierdzając tradycję uczelni, która nigdy nie traciła łączności
międzypokoleniowej. Byli studenci stawali się wykładowcami. Tak było w
przypadku Kazimierza Karabasza, Andrzeja Brzozowskiego, Andrzeja Munka, Janusza
Morgensterna, Grzegorza Królikiewicza, Mariusza Grzegorzka i wielu innych.
Ponadto w szkole pracowali ludzie, którzy byli nie tylko znakomitymi
pedagogami, ale bardzo często równocześnie pracowali w zawodzie, co
przyczyniało się do żywej łączności studentów ze światem i środowiskiem
filmowym.
Festiwal Cameraimage
Główną
siedzibą PWSFTviT jest niezmiennie od 1948 dawny
pałacyk łódzkiego przemysłowca Oskara Kona, przy ul. Targowej 61-63, wokół
którego znajduje się kilka większych budynków, z których część to zaadaptowane
dawne budynki fabryczne, a część nowoczesne budynki zaprojektowane specjalnie
na potrzeby uczelni:
Naprzeciwko „filmówki” znajduje się Park Źródliska,
najstarszy park w Łodzi (powstał w 1840) a w nim, w pałacu pofabrykanckim
Karola Scheiblera, mieści się siedziba jedynego w Europie Muzeum
Kinematografii:
Dawny pałac Oskara Kona, obecnie rektorat PWSFTviT, był wytwórnią filmową Duńczyka w obrazie Juliusza Machulskiego "Vabank II, czyli riposta", zagrał też w filmie "Kariera Nikosia Dyzmy".
Absolwenci
uczelni (a nawet w jednym przypadku student), otrzymali prestiżowe polskie i
zagraniczne nagrody filmowe m.in.:
Zbigniew
Rybczyński (Oscar 1982)
Roman
Polański (Oscar 2002 i Grand Prix w Cannes)
Krzysztof
Zanussi (Złote Lwy i Grand Prix w Cannes)
Krzysztof
Kieślowski (Grand Prix w Cannes)
Juliusz
Machulski (Złote Lwy)
Andrzej
Wajda (Oskar 2000 i Grand Prix w Cannes)
Fot.
Monika Czechowicz
źródła:
Filmówka.
Opowieść o Łódzkiej Szkole Filmowej.
Państwowa
Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi
1948-1998. Księga jubileuszowa, red. Jolanta Lemann
Pocztówki z miasta Łodzi.
Fot. archiwalne ze stron:
http://magazyn.o.pl/
http://www.filmweb.pl/
http://www.poster.pl/
fragmenty filmów:
YouTube.pl
Fot. archiwalne ze stron:
http://magazyn.o.pl/
http://www.filmweb.pl/
http://www.poster.pl/
fragmenty filmów:
YouTube.pl
Bardzo dobry tekst i świetne zdjęcia! :) Osobiście uważamy, że to przed łódzką "Filmówką" powinna znajdować się Aleja Sław, choć może - biorąc pod uwagę ludność tubylczą - byłoby to ryzykowne posunięcie. Niesamowity klimat.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że ze strony mieszkańców gwiazdom nic by nie groziło, ale kto podziwiałby ich blask..?
UsuńNa Piotrkowskiej mają znacznie większą widownię.
Pozdrowienia :))