piątek, 9 września 2016

"ZAGINIONY OLBRZYM" - MURAL PRZY ULICY MŁYNARSKIEJ



Australijski artysta street-artu Stromie Mills jest autorem muralu, który powstał na ścianie kamienicy przy ulicy Młynarskiej w Łodzi.
Realizowany w ramach poświęconego sztuce miejskiej łódzkiego Festiwalu "Energia Miasta" mural to część międzynarodowego projektu Stormie Millsa "Lost Giants" (zaginieni olbrzymi).


Artysta od 2009 roku tworzy wizerunki gigantycznych postaci wpasowujące się w przestrzeń wielkich miast; malowidła z tego cyklu powstały już m.in. w Perth i Melbourne, a także we Nowym Jorku, Miami, Tokio i Londynie.

- Mills to jeden z najbardziej uznanych artystów street-artu na świecie. Cechą charakterystyczną jego twórczości jest monochromatyczna paleta barw - czerń symbolizuje w niej brud, biel mówi o wymazywaniu, szarość nawiązuje do krajobrazu miejskiego, zaś srebro do języka snów - podkreśliła prezes Fundacji Urban Forms Teresa Latuszewska-Syrda.
Stormie Mills jest artystą street-artowym i twórcą wizualnym. Zainteresował się sztuką miejską w 1986 podczas pobytu w Nowym Yorku, gdzie zafascynowało go graffiti takich twórców, jak Jenny Holzer czy John Fekner. Prace w ramach cyklu "Lost Giants" tworzył w Australii, Europie, obu Amerykach i Azji. Jego portfolio zostało wydane w formie książek: "Proximamente" oraz "DWI YMA".


Mural przy ulicy Młynarskiej przedstawia dwie splecione ze sobą postaci - mężczyznę i kobietę - utrzymane w tonacji czarno-białej.
- Dla mnie to dwie zagubione istoty, które właśnie się odnalazły. Myślę, że to przesłanie dobrze nawiązuje do charakteru Łodzi, która jako miasto przechodzi odnowę. Ale pozostawiam widzom możliwość ich własnej interpretacji obrazu; dla mnie największym sukcesem jest skłonienie obcych sobie ludzi do rozmowy "o czym jest ten obraz; co czuję, gdy go widzę". Po takiej rozmowie przestają oni być dla siebie obcy - zaznaczył Mills.


Oficjalne odsłonięcie muralu nastąpi w najbliższą niedzielę. Na ten dzień Centrum Dialogu im. Marka Edelmana zaplanowało popołudniowe koncerty, uliczny spektakl i inne działania artystyczne pod hasłem "Bigiel na Młynarskiej".


Młynarska to ważna ulica - dawne serce Bałut. Obecnie trudno uwierzyć, że przed wojną były tu trzy kina, kinoteatr, kawiarnia żydowska, w której spotykała się lokalna bohema" - wyjaśniła dyrektor Centrum Dialogu Joanna Podolska.
Mural przy Młynarskiej jest jedną z realizacji w ramach organizowanego w Łodzi cyklicznie Festiwalu "Energia miasta", którego tegorocznym motywem przewodnim są miejskie cykle: budowanie, niszczenie, burzenie, odbudowa. Organizatorzy - Fundacja Urban Forms - zlokalizowali działania festiwalowe w miejscach istotnych dla procesu rewitalizacji Łodzi, między innymi w kwartale wokół ulicy Włókienniczej oraz na Bałutach.


Mural to tylko jedno z artystycznych działań, które zaplanowano w tej części dzielnicy Bałuty, by ożywić pamięć o jej dawnych mieszkańcach.


Urban Forms nie tylko zaprasza artystów z całego świata tworzących murale na ścianach łódzkich kamienic, ale też zachęca mieszkańców do rozmowy o projektach w ramach ulicznych punktów informacyjnych "Dialogi wokół murali" i do współpracy z przy malowaniu prac.


Baedeker też dzisiaj rozmawiał pod muralem…
- Zobacz, pani zrobiła mi zdjęcie! Chodź szybciej, tobie też zrobi! A wie pani co? Wcześniej było ładniej.
- Nie podoba wam się mural?
- Mural jest bardzo fajny. Ale bez tego białego bardziej mi się podobało.
- Bez czego białego?
- No, to białe kółko na którym stoją. Ładniej było bez – teraz wyglądają jakby stali na zamarzniętej kałuży…


źródła:

Fot. artysty ze strony: 

Przeczytaj jeszcze:
... informacje o artyście: TUTAJ

Fot. Monika Czechowicz

1 komentarz:

  1. Dziecięca cenzura jest prawdziwa, nie naciągana z pierwszego spojrzenia...
    fakt że na białej jest inaczej, ale byliby zawieszeni na kamienicy a tak stoją na kamienicy ;)
    co ja widzę? widzę parę obejmujących się z miłością, którzy spędzili razem życie, a życie to gra, dlatego są w szachownice i w dłoniach trzymają figury... to tak w pierwszym spojrzeniu...
    Dziękuję, można ciągnąc opowieść i czytać ten mural zależnie od swoich przeżyć i potrzeb

    OdpowiedzUsuń