piątek, 10 stycznia 2014

CHŁOPAKI Z ULICY MIELCZARSKIEGO


Ulica Mielczarskiego w Łodzi...


Ulica Mielczarskiego w Łodzi stała się kanwą książki Marka Millera "Pierwszy milion, czyli chłopcy z Mielczarskiego" i filmu w reżyserii Waldemara Dzikiego.




Film co prawda rozgrywa się w scenerii warszawskiej Pragi, ale powinien być kręcony właśnie tutaj, bo te okolice opisał Miller. Jest to opowieść o trzech młodych chłopcach, którzy snują marzenia o wielkiej przyszłości i wielkich pieniądzach. Zaczynają w latach 70. od sprzedawania makulatury, którą w punktach skupu wymieniają na... papier toaletowy. Już ten pierwszy biznes przynosi im niezłe dochody i szacunek w okolicy. W latach 90. chłopcy wypływają na szerokie wody i na giełdzie zarabiają ogromne sumy...

"Lodzer Volkszeitung", 1931.


"Najer Fokbłat", 1934.


Marek Miller, dziennikarz, reporter, pisarz, założyciel Laboratorium Reportażu-  miejsca dziennikarskich poszukiwań i eksperymentów penetrującego przestrzeń między dziennikarstwem a pisarstwem, oraz badającego możliwości zbiorowej pracy nad tekstem i multimedialnego opowiadania tematu. Urodził się w Łodzi w 1951 roku. Pracował w łódzkiej Szkole Filmowej, wydawał czasopismo "Bestseller". W latach 1999-2000 sprawował funkcję dyrektora Instytutu Dziennikarstwa Collegium Civitas. Obecnie wykłada w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Autor bądź współautor kilku książek, m. in: "Kto tu wpuścił dziennikarzy?" (1983 -Książka ta była czytana w odcinkach w stanie wojennym w Radiu Wolna Europa. 
W 1991 została wystawiona w Teatrze Telewizji przez Mikołaja Grabowskiego), "Filmówka. Powieść o łódzkiej szkole filmowej". (1992 - Książka stanowiła podstawę wieloodcinkowego filmu dokumentalnego poświęconego Szkole Filmowej w Łodzi), "Arystokracja" (1993).


- Dzień dobry, zrobi mi pani zdjęcie?

- Chętnie. Mieszka pan tutaj? Przy Mielczarskiego?
- Nie, ale w okolicy. Jest pani fotografem?
- Po prostu lubię fotografować. Jak zatytułować zdjęcie?
- Niech pani napisze: chłopak z ulicy.
- Zgoda.

Chłopak z ulicy. Fot. Monika Czechowicz

źródła:
Ryszard Bonisławski. Joanna Podolska. Spacerownik łódzki.

"Głos Poranny", rok 1935.
(zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi)

"Głos Kaliski", rok 1947.

6 komentarzy:

  1. jakbym tam był z czasów chłopięcych... kawałek drogi ode mnie bo od Zielonej Gdańską, ale miałem wyjątkowo dużą spraw... m.in. korepetycje z polskiego w podstawówce, fajnie co? ale z mną trzeba było siedzieć żebym przyswoił... miałem wszystkie możliwe kończące się obecnie na ..ecja, ...azja - wówczas określane jako nerwy w tyłku. Nie dziwota skoro życie płodowe spędziłem w okresie otworzenia frontu po złamania łuku Kurskiego, a potem jeszcze hałaśliwiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wychowałem się na filmie "Pierwszy milion", przeczytałem też ksiażkę. Od bardzo dawna zastanawiam się, czy postacie w niej opisane istniały naprawdę, ale nic nie mogę na ten temat znaleźć. Czy wiesz coś o pierwowzorach głównych bohaterów?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tam się urodzilem w 1950 roku Mleczarskiego 2

    OdpowiedzUsuń
  4. co się mieściło na Mielczarskiego 20 pół wieku temu

    OdpowiedzUsuń
  5. Mieszkaliśmy pod 16. Naprzeciwko byla łaźnia publiczna później jakieś krawiectwo. Pod 20 było podwórko przejsciowe z komórkami na na ulicę Obronców, dzisiaj chyba Legionów. Brama była często zamknięta ale dla nas nie było problemu z przechodzeniem przez nią. Do szkoły Podstawowej nr. 136 chodyiliśmy na Ogrodową 28a.
    Byłiśmy dziećmi PRL-u. Pozdrawiam Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te wspomnienia, pozdrawiam serdecznie, baedeker.

      Usuń